Kolejna dogrywka Sokoła. Wielkie emocje w stolicy

PAP / Piotr Nowak / Zawodnik Dzików Warszawa Michał Aleksandrowicz (L) i Tyler Cheese (P) z Sewertronics Sokoła Łańcut
PAP / Piotr Nowak / Zawodnik Dzików Warszawa Michał Aleksandrowicz (L) i Tyler Cheese (P) z Sewertronics Sokoła Łańcut

W starciu aktualnego beniaminka Orlen Basket Ligi z byłym, lepszy okazał się ten pierwszy. Dziki Warszawa wróciły z dalekiej podróży i pokonały Sewertronics Sokół Łańcut 93:85. Do rozstrzygnięcia spotkania potrzebna była dogrywka.

Sokół do stolicy jechał po pierwszą wygraną w sezonie i miał ją na wyciągnięcie ręki. W końcówce regulaminowego czasu gry fatalnie pudłował jednak z linii rzutów wolnych.

Goniące Dziki - odrobiły 11 punktów straty - wykorzystały swoją szansę. Gdy Kacper Młynarski trafił raz na trzy próby z linii, a Corey Sanders wykorzystał tylko 1 z 2 rzutów, gospodarze przegrywali tylko 72:74.

Kolegów uratować mógł Adam Kemp, ale ten minimalnie spóźnił się z blokiem przy wjeździe pod kosz Matta Colemana.

Dogrywka była już ofensywnym popisem Dzików. Znakomicie grał Mateusz Szlachetka (18 punktów i sześć zbiórek), a bezbłędny był Nick McGlynn (19 "oczek", 7/8 z gry i 4/4 z linii).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyskoczyła w samym kostiumie. "Odwołujemy jesień"

Tym razem to Sokół gonił wynik, ale gdy kolejny raz rzutu wolnego nie trafił Sanders, światełko nadziei zgasło. Podopieczni Marka Łukomskiego przegrali piąty kolejny mecz, a drugi z rzędu po dogrywce.

Stołeczny beniaminek z kolei wrócił na ścieżkę zwycięstw po porażce w Sopocie. Emmanuel Little miał linijkę na poziomie 18 punktów, 11 zbiórek i pięciu asyst. Zanotował trzecie double-double w sezonie i po raz piąty miał dwucyfrową ilość zbiórek.

Dziki walkę na tablicach wygrały 47:36. Miały aż 16 ofensywnych zbiórek. To nie pozostało bez znaczenia dla końcowego wyniku. Beniaminek ma aktualnie bilans 4:1.

Sokołowi nie pomogło 27 "oczek" Tylera Cheese'a, który ponownie rozpoczął mecz z ławki i ponownie był najskuteczniejszym graczem spotkania.

Dziki Warszawa - Sewertronics Sokół Łańcut 93:85 (19:19, 17:22, 18:19, 20:14, d. 19:11)

Dziki: Dominic Green 19, Nick McGlynn 19, Mateusz Szlachetka 18, Emmanuel Little 18 (11 zb), Matt Coleman 9, Michał Aleksandrowicz 8, Mateusz Bartosz 2, Grzegorz Grochowski 0, Piotr Pamuła 0, Alan Czujkowski 0, Jarosław Mokros 0.

Sokół: Tyler Cheese 27, Corey Sanders 17, Janis Berzins 11, Mateusz Szczypiński 11, Kacper Młynarski 10, Adam Kemp 4, Filip Struski 3, Biram Faye 2, Marcin Nowakowski 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Trefl Sopot 45 31 14 3809 3560 76
2 King Szczecin 44 28 16 3877 3656 72
3 WKS Śląsk Wrocław 41 23 18 3253 3373 64
4 Anwil Włocławek 35 25 10 2999 2719 60
5 PGE Spójnia Stargard 40 19 21 3261 3192 59
6 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 35 21 14 3060 2825 56
7 Legia Warszawa 34 20 14 2918 2825 54
8 MKS Dąbrowa Górnicza 34 17 17 3231 3119 51
9 Polski Cukier Start Lublin 30 16 14 2720 2707 46
10 Dziki Warszawa 30 16 14 2347 2382 46
11 Icon Sea Czarni Słupsk 30 14 16 2332 2395 44
12 Arriva Polski Cukier Toruń 30 13 17 2428 2520 43
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 9 21 2452 2753 39
14 Tauron GTK Gliwice 30 9 21 2577 2729 39
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 8 22 2468 2737 38
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 5 25 2413 2653 35

Zobacz także:
Beniaminek ograł Stal i Legię. Krzysztof Szablowski: Szukając złotego środka
Gwiazdor NBA zostanie ukarany?! Klub ma dość

Źródło artykułu: WP SportoweFakty