Poniedziałek, 2 października był dniem medialnym w lidze NBA. Padło wiele ciekawych słów. Nie zabrakło też pytań o przyszłoroczną olimpiadę.
Kadra Stanów Zjednoczonych na ostatnim międzynarodowym turnieju, a były to mistrzostwa świata, zajęła dopiero czwarte miejsce. Teraz USA planuje złożyć drużynę z największych gwiazd ligi i wrócić na światowy szczyt.
Wiemy już, kto na pewno chce reprezentować Stany Zjednoczone na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. - Zagram - powiedział Kevin Durant, gwiazdor Phoenix Suns. - Ja też to zrobię - odparł jego drużynowy kolega, Devin Booker.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak żegna się z reprezentacją. Co na to kibice? [SONDA WP]
Kadrę USA wesprze także czterokrotny mistrz NBA, uznawany za najlepszego rzucającego w historii, lider Golden State Warriors. - Zdecydowanie chcę być częścią tego zespołu - powiedział podczas dnia medialnego Stephen Curry. - Tylko tego mi brakuje - dodawał o złotym medalu igrzysk olimpijskich 35-latek.
Amerykanów prowadzi aktualny szkoleniowiec Warriors, Steve Kerr.- Chciałbym grać dla niego każdego dnia tygodnia. Zobaczymy, jak będzie wyglądało lato 2024, ale to, że trener Kerr prowadzi tę drużynę, jest zdecydowanie dla mnie czymś bardzo pozytywnym - zakończył Curry.
Warto dodać, że od momentu, w którym w 1992 roku do Barcelony wybrali się gwiazdorzy z NBA, to Amerykanie tylko raz nie zdobyli złota. Było to w 2004 roku w Atenach.
Paryskie Igrzyska Olimpijskie odbywać się będą od 26 lipca do 11 sierpnia 2024 roku.
Zobacz także:
- O tytule zadecydowały rzuty wolne. Wielkie emocje w finale MŚ 3x3!
- Szalona podróż Amerykanina. "Agent zadzwonił: jedź, pokaż się"