Trefl pokonał Anwil. Głośny doping w sparingu, Sanders odesłany do szatni

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Victor Sanders (z piłką)
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Victor Sanders (z piłką)

Hala Mistrzów we Włocławku ponownie wypełniła się kibicami. Ci, spragnieni koszykówki na wysokim poziomie, znów głośno wspierali swój zespół. Nowi gracze Anwilu pod dużym wrażeniem. Włocławianie przegrali z Treflem 76:88.

Coraz większymi krokami zbliża się sezon 2023/2024 w Orlen Basket Lidze. Trefl Sopot już 20 września - w Sosnowcu - zagra z Kingiem Szczecin w ramach Superpucharu Polski. Kilka dni później podopieczni Żana Tabaka pojadą do Włocławka na mecz z miejscowym Anwilem.

W niedzielę te drużyny po raz drugi spotkały się ze sobą w okresie przygotowawczym. W czwartkowym spotkaniu, które odbyło się w Sopocie, górą byli włocławianie (70:61). W Hali Mistrzów sopocianie wzięli rewanż na Anwilu, wygrywając 88:76.

Mecz odbył się w ramach Kasztelan Basketball Cup 2023 i był otwarty dla publiczności. Sparing zgromadził ponad dwa tysiące kibiców (było też kilka osób z Sopotu na trybunach). Miejscowi fani, głodni koszykówki na wysokim poziomie, od samego początku głośno wspierali swoich ulubieńców.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

- Atmosfera na meczu była naprawdę fajna. Super jest grać dla takich kibiców, którzy w sparingu robią taki doping. To czysta przyjemność - mówi Kanadyjczyk Kalif Young, jeden z nowych ludzi w układance trenera Przemysława Frasunkiewicza.

Włocławek żyje koszykówką. Każdy wie, kiedy i gdzie gra Anwil. Trudno w tym momencie szukać kibicowsko gorętszego miejsca na koszykarskiej mapie Polski. Najlepszym na to dowodem jest fakt, że atmosferę w tym miejscu doceniają rywale.

Jako pierwszy potężną owację otrzymał Luke Petrasek, który w tym meczu pełnił rolę kapitana, zastępując kontuzjowanego Kamila Łączyńskiego. Amerykanin, który stara się o polski paszport, rozpoczyna swój trzeci sezon w barwach Anwilu. To jeden z tych graczy, którzy mocno utożsamiają się z klubem, Włocławkiem i kibicami.

Amir Bell zadebiutował w meczu z Treflem Sopot
Amir Bell zadebiutował w meczu z Treflem Sopot

Dobrą informacją dla obu trenerów był powrót ważnych zawodników do meczowej rotacji. W Anwilu po raz pierwszy oglądaliśmy Amira Bella, który wraca do siebie po ciężkim złamaniu nogi. Amerykanin w sparingu z Treflem zagrał 12 minut, notując w tym czasie dwa punkty, trzy zbiórki i trzy asysty. - Dajcie mi jeszcze trochę czasu, a pokażę swoje umiejętności. Zwłaszcza w obronie będę mocno pracował. To moja największa broń - mówi Bell.

W Treflu do dyspozycji trenera Żana Tabaka byli obcokrajowcy: Aaron Best i Benedek Varadi. Ten pierwszy dał próbkę swoich dużych umiejętności. Już do przerwy zgromadził 18 punktów. Urywał się po zasłonach, szybko składając się do rzutu. To zawodnik, który może także minąć obrońcę i zaatakować obręcz. Wydaje się, że wcześniejsze pozytywne opinie na jego temat nie były na wyrost. To zawodnik, który będzie kandydatem na jedną z czołowych postaci PLK.

Temperatura w trakcie spotkania była całkiem wysoka. Były przepychanki, wzajemne kuksańce i dyskusje z sędziami. Amerykanin Victor Sanders, gwiazda Anwilu Włocławek, musiał nawet przedwcześnie udać się do szatni. To efekt dwóch przewinień technicznych za kontestowanie decyzji arbitrów. Ci - mimo sparingu - byli nieubłagani i dwa razy ukarali go "daszkiem".

Trefl zgarnął pamiątkowe trofeum za zwycięstwo w Kasztelan Basketball Cup 2023. W Sopocie pojawiły się pierwsze uśmiechy przed sezonem 2023/2024, który będzie rokiem weryfikacji pracy i warsztatu Żana Tabaka. Wszyscy w Trójmieście oczekują lepszego wyniku (ostatnio 8. miejsce). Następna próba nowego zespołu nastąpi w piątek. W piątek sopocianie zagrają z Arką Gdynia podczas turnieju w Słupsku. Anwil jedzie na turniej do Inowrocławia.

Zobacz także:
- Victor Sanders, gwiazda Anwilu Włocławek: Po to wróciłem do Polski!
- Przemysław Frasunkiewicz: Sanders jeszcze lepszy, Garbacz przejmie rolę Greene'a
- Nemanja Djurisić: Zależało mi na grze w Stali. Przed nami duże cele
- Aaron Cel: To prawdopodobnie mój ostatni sezon [WYWIAD]

Komentarze (0)