Popisowa defensywa. Dziki blisko awansu do PLK

WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: Alan Czujkowski
WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: Alan Czujkowski

Kto się tego spodziewał? Dwa mecze w Wałbrzychu i dwa zwycięstwa koszykarzy Dzików Warszawa w finale Suzuki I ligi. To duże rozczarowanie dla kibiców Górnika Trans.eu Zamek Książ, który w niedzielę przegrał aż 57:72.

W Wałbrzychu spotkały się dwie najlepsze drużyny Suzuki I ligi. Żaden rezultat nie mógł być w tej parze sensacją. Kto jednak spodziewał się, że aż dwa zwycięstwa na gorącym terenie odniosą Dziki Warszawa? W sobotę było 73:66, a w niedzielę 72:57.

Wcześniej miejscowy Górnik Trans.eu Zamek Książ przegrał tylko dwa z 21 domowych pojedynków. W jeden weekend liczba tych porażek została podwojona. W sobotę 20 maja (godz. 19:00) rywalizacja przeniesie się do Warszawy i już wtedy Dziki będą mogły zakończyć serię świętując awans do PLK. Stanie się tak jeżeli wygrają po raz trzeci.

Pomimo sobotniej wygranej to goście wyciągnęli wnioski i w niedzielę nie dali się zdominować. Górnik Trans.eu Zamek Książ również na początku prowadził, ale tylko 10:6. Później inicjatywę przejęły Dziki, które wygrały pierwsze dwie kwarty i po 20 minutach miały 10 "oczek" zaliczki.

Na początku trzeciej kwarty przyjezdni zbudowali nawet 14 punktów przewagi. Gospodarze zbliżyli się na 38:44, ale wtedy dwie ważne "trójki" trafił Alan Czujkowski. Skrzydłowy przymierzając z dystansu na 69:53 praktycznie zamknął niedzielny mecz. Gospodarze trafili tylko 32 proc. prób z gry w tym fatalne 4/23 "trójki". W pierwszej połowie mieli w tym elemencie 0/10.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

Dziki ponownie były skuteczniejsze (9/28). Do tego miały więcej zbiórek (42:35). Jedyne, co się miejscowym udało zrobić lepiej w porównaniu z sobotnim meczem to ograniczenie strat (z 22 do 12). Dziki popełniły 16 strat, ale 12 w pierwszej połowie. Po zmianie stron również się poprawiły i przyniosło to efekt.

Przede wszystkim zwycięstwo dała jednak świetna defensywa. Piotr Niedźwiedzki miał 13 punktów i 12 zbiórek, a 13 "oczek" rzucił też Arinze Chidom. Na tym jednak koniec dwucyfrowych zdobyczy Górnika Trans.eu Zamek Książ. Tylko 2/11 prób z gry trafił Adrian Kordalski. Dla Dzików skuteczny Michał Aleksandrowicz (7/9 z gry) rzucił 19 punktów, a po 14 uzyskali Alan Czujkowski i Mateusz Bartosz.

Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych - Dziki Warszawa 57:72 (12:15, 11:18, 20:18, 14:21)

Górnik Trans.eu Zamek Książ: Chidom 13, Niedźwiedzki 13, Majewski 9, Sitnik 7, Stopierzyński 6, Walski 5, Kordalski 4, Durski 0, Kruszczyński 0.

Dziki: Aleksandrowicz 19, Bartosz 14, Czujkowski 14, Motel 12, Kuźkow 8, Grochowski 3, Komenda 2, Azor 0, Griszczuk 0, Munyama 0.

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2-0 dla Dzików

Zobacz także: Odpadli z play-offów i zwolnili trenera
Wojna o każdy centymetr dla Anwilu. Będzie decydujący mecz

Komentarze (1)
avatar
Armia Obca Wschód
15.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe czy Dziki stać na ligę zawodową bo budżetowo między EBL a I ligą jest przepaść. Wszystkie inne aspekty administracyjno - organizacyjne też sie znacznie różnią. Ciekawe. Derby Warszawy Czytaj całość