Wojna o każdy centymetr dla Anwilu. Będzie decydujący mecz!

PAP / Tytus Żmijewski / Trener Anwilu Włocławek Przemysław Frasunkiewicz z drużyną
PAP / Tytus Żmijewski / Trener Anwilu Włocławek Przemysław Frasunkiewicz z drużyną

To był bez dwóch zdań mecz walki. Zawodnicy nie oszczędzali swoich ciał rzucając się po parkiecie za piłką. Ostatecznie tę walkę wygrał Anwil Włocławek, który pokonując King Szczecin 70:64 uratował - przynajmniej na trzy dni - sezon.

Anwil zagrał bez fajerwerków, ale solidnie. To według Przemysława Frasunkiewicza miał być klucz do zwycięstwa. I włocławianie zagrali solidnie, zwłaszcza w defensywie.

Mieli też świetnie dysponowanego Victora Sandersa. Amerykanin szybko wziął sprawy w swoje ręce. W samej pierwszej kwarcie zdobył 15 "oczek".

Ostatecznie spotkanie zakończył z dorobkiem 23 punktów, trzech asyst i dwóch zbiórek. Wykorzystał 8 z 15 rzutów z gry. Zapewnił Rottweilerom wyjazd do Szczecina.

King rozpoczął... od trójki Andrzeja Mazurczaka z połowy boiska! Kluczowa dla gości była jednak trzecia kwarta, w której goście zdobyli zaledwie osiem punktów. Potem trwała pogoń.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

Na finiszu szalone trójki z 7-8 metrów trafiał Tony Meier, ale przewaga Anwilu była za duża. Anwil zrobił swoje uciekając spod topora. Nadal jednak jego sytuacja nie uległa zmianie - chcąc awansować, musi wygrać.

Tym samym w ćwierćfinałowej rywalizacji mamy remis 2:2. Decydujące o awansie spotkanie rozegrane zostanie w środę w szczecinie. Na triumfatora z tej pary czeka już BM Stal Ostrów Wielkopolski, która w swojej serii do zera ograła Grupa Sierleccy Czarnych Słupsk.

Anwil Włocławek - King Szczecin 70:64 (23:15, 10:15, 17:8, 20:26)

Anwil: Victor Sanders 23, Phil Greene 12, Luke Petrasek 11, Kamil Łączyński 8, Malik Williams 6, Josip Sobin 4, Michał Nowakowski 4, Lee Moore 2, Dawid Słupiński 0, Marcin Woroniecki 0, Maciej Bojanowski 0.

King: Phil Fayne 14, Tony Meier 12, Bryce Brown 11, Zac Cuthbertson 10, Andrzej Mazurczak 7, Kacper Borowski 4, Mateusz Kostrzewski 2, Alex Hamilton 2, Filip Matczak 2, Maciej Żmudzki 0.

stan rywalizacji: 2:2

Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:
Śląsk wrócił w wielkim stylu! Jest w półfinale mistrzostw Polski!
Play-offy zweryfikowały ambitne plany. Takiego koszykarza zabrakło PGE Spójni

Komentarze (2)
avatar
Armia Obca Wschód
15.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niby King zagra u siebie ale sądzę, że faworytem jest jednak Anwil a własny parkiet dodatkowo może usztywnić Szczecinian. Jesli odpadną to przez głupią porażkę u siebie w ostatnich sekundach dr Czytaj całość