Kolejna wygrana, kolejna "setka". Wicemistrz Polski wrzucił wyższy bieg

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Piotr Nowak  / Na zdjęciu: Gabe Devoe i Travis Leslie
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Gabe Devoe i Travis Leslie
zdjęcie autora artykułu

Koszykarze Legii Warszawa złapali rytm. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego wygrali czwarty kolejny mecz, a w drugim z rzędu przekroczyli "setkę". W piątek pokonali Polski Cukier Start Lublin 108:90.

Kolejny ofensywny popis wicemistrzów Polski. 108 punktów, 30 asyst i 14 trafionych "trójek" - tak w skrócie wyglądało piątkowe zwycięstwo nad Startem. Legia triumfowała po raz 15. w sezonie.

Najlepszy mecz w sezonie rozegrał William Garrett, który w swojej linijce statystycznej 27 punktów i siedem asyst. Wykorzystał 9 z 14 rzutów z gry.

Swoje dołożył też Aric Holman. Ten z każdym kolejny występem potwierdza, że jego transfer był strzałem w dziesiątkę. Tym razem skompletował 18 "oczek", pięć zbiórek i cztery bloki (jeden z nich można zobaczyć poniżej).

Spotkanie na Bemowie stało pod znakiem ataku. Obie ekipy rozpoczęły go m.in. od dziesięciu skutecznych rzutów zza łuku. Legia pędziła w niesamowitym tempie. W swojej "najgorszej" kwarcie zdobyła... 25 punktów.

Start długo trzymał się w tej wymianie ciosów, ale w pewnym momencie to on "pękł". Brakowało też defensywy, bo gospodarze punktowali jak chcieli. Lublinianom przestały też wpadać rzuty zza łuku (7/20 w tym elemencie).

W składzie wicemistrzów Polski pojawił się już Geoffrey Groselle, który leczył kontuzję mięśniową od Suzuki Pucharu Polski, który rozgrywany był w połowie lutego. Na parkiecie się jednak nie pojawił. Co jednak ciekawe Legia bez niego... nie przegrała spotkania i wygląda na zespół grający zdecydowanie lepiej.

Lublinianie przegrali po raz 16. w sezonie. O fazie play-off mogą już zapomnieć. Start jest jednym z pięciu zespołów, które do tej pory zaliczyły po osiem zwycięstw.

Legia Warszawa - Polski Cukier Start Lublin 108:90 (29:30, 25:23, 27:22, 27:15)

Legia: William Garrett 27, Grzegorz Kulka 19, Kyle Vinales 18,  Aric Holman 18, Travis Leslie 11, Dariusz Wyka 6, Grzegorz Kamiński 5, Janis Berzins 2, Łukasz Koszarek 2, Beniamin Didier-Urbaniak 0, Szymon Kołakowski 0.

Start: Gabe DeVoe 17, Schoocie Smith 16 (11 as), Benas Griciunas 13, Mateusz Dziemba 12, Cleveland Melvin 10, Kacper Młynarski 10, Michał Krasuski 10, Klavs Cavars 2, Bartłomiej Pelczar 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
30
22
8
2540
2344
52
2
30
22
8
2600
2465
52
3
30
20
10
2584
2426
50
4
30
20
10
2536
2423
50
5
30
18
12
2510
2462
48
6
30
17
13
2325
2221
47
7
30
17
13
2532
2395
47
8
30
17
13
2468
2422
47
9
30
16
14
2561
2522
46
10
30
11
19
2464
2581
41
11
30
11
19
2292
2398
41
12
30
11
19
2544
2664
41
13
30
11
19
2414
2549
41
14
30
10
20
2377
2516
40
15
30
9
21
2457
2618
39
16
30
8
22
2538
2736
38

Zobacz także: Anwil goni rywali i play-off. Trener uciął spekulacje Szalony mecz w Gliwicach. Finisz dla Tauron GTK!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za trening Polaków! "Dziewczyny się za mną uganiają"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty