Anthony Davis ma w tym pomóc. Podkoszowy, który przez problemy ze stopą opuścił ostatnie 20 meczów Los Angeles Lakers, wraca do gry.
29-latek w środę będzie ponownie do dyspozycji trenera Darvina Hama, ale jego czas spędzony na parkiecie początkowo zostanie ograniczony do 20-25 minut.
LA Lakers zmierzą się z San Antonio Spurs, których barwy reprezentuje Polak, Jeremy Sochan. Środowy mecz będzie więc bacznie obserwowany właśnie ze względu na powrót Davisa, jednego z najlepszych podkoszowych w NBA.
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!
Lakers bez Davisa wygrali 10 na 20 rozegranych spotkań. Drużyna z Kalifornii aktualnie legitymuje się bilansem 22-26 i jest na 13. miejscu w Konferencji Zachodniej. Walczy o to, aby znaleźć się strefie uczestników turnieju play-in (miejsca 6-10).
Anthony Davis w tym sezonie przed kontuzją notował średnio 27,4 punktu i 12,1 zbiórki, trafiając 59,4-proc. oddawanych rzutów z gry. Pod jego nieobecność ciężar zdobywania punktów wziął na siebie LeBron James i spisywał się bardzo dobrze, w wielu meczach brakowało mu jednak wsparcia.
W środę w barwach Lakers zadebiutować ma ponadto Japończyk, Rui Hachimura, który ostatnio trafił do "Jeziorowców" na zasadzie wymiany z Washington Wizards.
Czytaj także: Anwil reaguje po klęsce. Gwiazdor na wylocie!
Gracz Bulls oświadczył się w Paryżu. A później uczcił to efektownymi akcjami
Kto wygra środowy mecz? 
