GKS Tychy męczył się z rezerwami Startu Lublin. Przewagę zbudował w czwartej kwarcie

Facebook / Krzysztof Masztafiak, Sportowa Przygoda Śląskiego Piłkarza / Na zdjęciu: Tomasz Jagiełka
Facebook / Krzysztof Masztafiak, Sportowa Przygoda Śląskiego Piłkarza / Na zdjęciu: Tomasz Jagiełka

Wicelider Suzuki I ligi w meczu kończącym 15. kolejkę pokonał zamykający tabelę Start II Lublin 76:51. Po wyrównanych trzech kwartach GKS Tychy dopiero w ostatnich 10 minutach pokazał różnicę pomiędzy tymi drużynami.

GKS Tychy z bilansem 12-3 wrócił na drugie miejsce w tabeli Suzuki I ligi. W czwartek miał teoretycznie łatwe zadanie, bo zmierzył się z rywalem, który odniósł tylko jedno zwycięstwo. Doznał też 14 - głównie bardzo wysokich porażek. Akurat jednak w czwartkowym meczu trzy kwarty były wyrównane.

Start II zaczął od prowadzenia 7:2, a wszystkie punkty dla gospodarzy w tym fragmencie zdobył Wiktor Kępka. Po 10 minutach było 19:15, a GKS nie potrafił znaleźć swojego rytmu (19 strat w całym meczu). Dla gości osiem "oczek" rzucił Patryk Kędel, a siedem Kacper Mąkowski. Po kolejnej odsłonie na czteropunktowym prowadzeniu byli przyjezdni.

Trzecia kwarta była świetna w wykonaniu Macieja Koperskiego. W tej części GKS uzyskał już 11 "oczek" przewagi (45:34), ale po chwili było tylko 45:42. Dopiero w ostatnich 10 minutach (23:7) wyżej notowany zespół zbudował przewagę zwyciężając ostatecznie 76:51.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

GKS trafił o 12 rzutów z gry więcej od rywala. Start wykorzystał tylko 26 proc. swoich prób. Goście trafili 10/22 rzutów trzypunktowych. Mieli też przewagę w zbiórkach (49:34) i asystach (18:10). Trener Tomasz Jagiełka od początku szeroko rotował składem dając szansę graczą, którzy zwykle grają mniej.

Nie zagrał tylko podstawowy zwykle rozgrywający, Piotr Wieloch. Co ciekawe dopiero w drugiej połowie na parkiecie pojawił się Andrzej Krajewski i w 12 minut miał osiem zbiórek. Maciej Koperski do 18 punktów dołożył po siedem zbiórek i asyst. Artur Ziaja zdobył 16, a Patryk Kędel 13 "oczek". Karol Nowakowski miał 14 zbiórek. W Starcie II Wiktor Kępka skończył mecz z 22 punktami, a Miłosz Ziółkowski miał 12 zbiórek.

Start II Lublin - GKS Tychy 51:76 (19:15, 10:18, 15:20, 7:23)

Start: Kępka 22, Grzesiak 10, Ziółko 10, Nojszewski 6, Ziółkowski 3, Cherepanov 0, Kirwiel 0, Świtacz 0, Turewicz 0, Wachowicz 0.

GKS: Koperski 18, Ziaja 16, Kędel 13, Mąkowski 12, Nowakowski 8, Kamiński 5, Chodukiewicz 2, Krajewski 2, Jakacki 0, Wspaniały 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Górnik Zamek Książ Wałbrzych 34 27 7 2807 2508 61
2 Dziki Warszawa 34 26 8 2664 2408 60
3 HydroTruck Radom 34 24 10 2930 2641 58
4 GKS Tychy 34 22 12 2743 2529 56
5 SKS Starogard Gdański 34 21 13 2807 2717 55
6 Sensation Kotwica Kołobrzeg 34 20 14 2715 2532 54
7 Decka Pelplin 34 19 15 2713 2594 53
8 KKS Polonia Warszawa 34 19 15 2685 2593 53
9 Weegree AZS Politechnika Opolska 34 18 16 2763 2742 52
10 MKKS Żak Koszalin 34 17 17 2929 2848 51
11 Miasto Szkła Krosno 34 16 18 2655 2613 50
12 Enea Basket Poznań 34 16 18 2734 2654 50
13 WKK Wrocław 34 16 18 2676 2641 50
14 AZS AGH Kraków 34 14 20 2611 2716 48
15 WKS Śląsk II Wrocław 34 12 22 2492 2507 46
16 BS Polonia Bytom 34 9 25 2718 2933 43
17 PGE Turów Zgorzelec 34 9 25 2664 2890 43
18 Start II Lublin 34 1 33 2335 3575 35

Zobacz także: Blazers zatrzymali Spurs, Sochan znów rozpoczął mecz z ławki rezerwowych
Fatalny atak Trefla. Legia się odbiła

Źródło artykułu: WP SportoweFakty