Trwa saga z udziałem Kevina Duranta. Gwiazdor ligi NBA pomimo aktualnego kontraktu z Brooklyn Nets, który obowiązuje do sezonu 2025/2026 włącznie, pod koniec czerwca poprosił o transfer.
Teraz odbył spotkanie twarzą w twarz z właścicielem klubu, Joe Tsaim. "Albo oni, albo ja" - miał przekazać skrzydłowy, dwukrotny mistrz NBA. Durant nie wierzy, że z tym trenerem (Steve Nash) i generalnym managerem (Sean Marks), drużyna może odnosić sukcesy.
Joe Tsai, właściciel Nets, poruszył ten temat publicznie. Dodał wymowny wpis.
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę
"Management i sztab trenerski mają moje pełne poparcie. Podejmiemy decyzje najlepsze dla dobra Brooklyn Nets" - napisał na Twitterze Tsai. Dał w ten sposób jasno do zrozumienia, jakie jest jego stanowisko.
Organizacjami, które mają podobno największe szanse, żeby dokonać wymiany i pozyskać Duranta, są Boston Celtics, Toronto Raptors i Miami Heat. Nets wciąż nie otrzymali jednak oferty, która by ich usatysfakcjonowała.
33-letni Kevin Durant w sezonie 2021/2022 w 55 meczach zdobywał średnio 29,9 punktu, 7,4 zbiórki i 6,4 asysty.
Our front office and coaching staff have my support. We will make decisions in the best interest of the Brooklyn Nets.
— Joe Tsai (@joetsai1999) August 8, 2022
Czytaj także: Znaleźli kolejny talent? Absolutny debiutant zagra w PLK