Trener Krzysztof Szewczyk zdawał sobie sprawę, jak ciężki pojedynek czeka jego podopieczne. Wiedział co trzeba zrobić, żeby powalczyć o zwycięstwo.
Jednym z punktów było zatrzymanie rozgrywającej Kateriny Zeithammerovej. To się jednak nie udało. 9 punktów, pięć asyst, cztery zbiórki, cztery przechwyty i wskaźnik +/- na poziomie 23.
Czeszki w Sopronie nie przegrały jeszcze meczu i zasłużenie w weekend powalczą o medale mistrzostw Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Starcie z Polkami rozpoczęły bardzo dobrze (18:8), ale Biało-Czerwone w grze trzymała Magdalena Szymkiewicz. To ona dała nadzieję, bo po zmianie stron nasza ekipa przegrywała różnicą tylko punktu, a ona miała na swoim koncie już dwucyfrową zdobycz.
Kluczowe rzeczy działy się od stanu 35:31 dla Czeszek. Nasze rywalki zrobiły wtedy "odjazd". Zamknęły trzecią kwartę serią 19:3 i było po wszystkim. Ich defensywa zatrzymała Szymkiewicz, a drugiej opcji niestety nie było.
25 procent skuteczności rzutów z gry i 22 straty - z takimi liczbami nie było opcji na wygraną i miejsce w półfinale. Porażka nie oznacza końca przygody z mistrzostwami - Polki zagrają o miejsca 5-8. W piątek podopieczne Szewczyka zagrają z Portugalią.
Czechy - Polska 64:43 (18:12, 10:12, 26:10, 10:9)
Punkty dla Polski: Magdalena Szymkiewicz 13, Kamila Borkowska 6, Aleksandra Żukowska 4, Wiktoria Sobiech 4, Klaudia Wnorowska 4, Marta Masłowska 3, Weronika Piechowiak 3 (10 zb), Aleksandra Kuczyńska 2, Alicja Rogozińska 2, Natalia Kurach 2, Joanna Kobylińska 0, Anna Przyszlak 0.
Zobacz także:
Może na lata trafić do rosyjskiego więzienia. Handlarz bronią ostatnią nadzieją?
Szukasz Polaka? Oni są do wzięcia, kilka głośnych nazwisk!