Czas rewanżu: PGE Turów Zgorzelec - Górnik Wałbrzych (zapowiedź)

Bez kontuzjowanego Krisa Clarksona Górnik przystąpi do spotkania z PGE Turowem. Amerykański lider beniaminka polskiej ligi urazu kciuka nabawił się na wtorkowym treningu i przez najbliższe trzy tygodnie będzie wyłączony z gry. Clarkson jest kluczową postacią w wałbrzyskim klubie (średnio 16.2 punktu i 7 zbiórek).

Górnik, po dwunastu latach nieobecności w ekstraklasie, powrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Wałbrzyszanie, prowadzeni przez Radosława Czerniaka, w trwających rozgrywkach rozgrywkach są, obok Banku BSP Basketu Kwidzyn, beniaminkami tegorocznego sezonu. Wałbrzyszanie, pomimo świetnego początku sezonu (wygrana z PGE Turowem u siebie i Anwilem na wyjeździe), nieco obniżyli swoje loty i zanotowali kilka porażek, przez co spadli na dziesiąte miejsce w tabeli.

Sam mecz będzie spotkaniem starych znajomych. W klubie z Wałbrzycha występują przecież Adrian Czerwonka (rozegrał tylko jeden mecz, później długo był kontuzjowany) i Tomasz Zabłocki (średnio 9 punktów i 3,4 zbiórki w każdym meczu), którzy przed kilkoma laty wywalczyli z Turowem awans do ekstraklasy. Autorem tego pamiętnego sukcesu z sezonu 2003/2004 jest także Radosław Czerniak, obecny szkoleniowiec Górnika. Czerniak wówczas był pierwszym trenerem w Zgorzelcu i to on po blisko ćwierćwieczu przerwy wprowadził przygraniczny zespół do ekstraklasy.

Wyróżniającymi się zawodnikami w ekipie beniaminka są wspomniany Kris Clarkson, zakontraktowany w trakcie trwającego sezonu J.J. Montgomery (średnio 15,6 punktu i 8,2 zbiórki w każdym meczu) oraz Łukasz Wichniarz (11,7 punktu, 5,6 zbiórki) i Kristijan Ercegović (9,5 punktu, 6,8 zbiórki). Wałbrzyszanie przystąpią do meczu wzmocnieni pod koszem Ime Oduokiem, który już w poprzedniej kolejce zaliczył udany występ w swojej nowej drużynie. Przeciwko nim staną niezawodni David Logan (20,6 punktu) i Thomas Kelati (14,7 punktu, 2,8 zbiórki), wspomagani Robertem Witką (9,4 punktu, 5,8 zbiórki) i Dragisą Drobnjakiem (9,2 punktu, 4,5 zbiórki). Uzupełnieniem tej czwórki jest czołowy rozgrywający ligi - Andres Rodriguez (9 punktów i 5,6 asysty).

W poprzednim meczu pomiędzy tymi drużynami lepszy okazał się Górnik, który wygrał po dramatycznej końcówce 77:75. Wówczas, nieobecny w nadchodzącej kolejce Clarkson, poprowadził swój zespół do zwycięstwa, zdobywając 23 punkty, zbierając z tablic 8 piłek, wymuszając na rywalach aż 7 fauli i pudłując zaledwie trzykrotnie. Zgorzelczan, od porażki, nie uratowało 38 punktów zdobytych w sumie przez Kelatiego i Logana.

W poprzedniej kolejce Dominet Bank Ekstraligi podopieczni Saso Filipovskiego pokonali w Ostrowie Wlkp. Atlas Stal po dogrywce 101:94. Najwięcej punktów dla wicemistrzów Polski zdobył Thomas Kelati - 26. Koszykarze Górnika pokonali w Świebodzicach AZS Koszalin 89:83, jednak potrzebowali do tego aż dwie dogrywki. Najlepszym strzelcem wśród zespołu prowadzonego przez Radosława Czerniaka byli Tomasza Zabłocki, były gracz zgorzeleckiej drużyny, autor 20 punktów oraz J.J. Montgomery, który na swoim koncie zapisał taką samą ilość zdobytych koszy.

Mecz pomiędzy PGE Turowem Zgorzelec a Górnikiem Wałbrzych odbędzie się w sobotę, tj. 19.01.2008 r., w Zgorzelcu (ul. Maratońska 2). Początek spotkania o godzinie 18:30, nie - jak wcześniej planowano - o 20:00.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, spotkanie nie będzie transmitowane w telewizji. Polsat Sport zdecydował się na wyemitowanie meczu pomiędzy Polpakiem Świecie i ASCO Śląskiem Wrocław.

Komentarze (0)