Po ponad dwuletniej przerwie klasyk kolarski Paryż-Roubaix powrócił w nietypowej dla siebie październikowej odsłonie. Pogoda podczas 118. edycji słynnego wyścigu nazywanego "Piekłem Północy" bardziej sprzyjała przełajowcom.
Padający deszcz w połączeniu z legendarnymi już brukowanymi odcinkami trasy przyprawiał o ból głowy. Trudy rywalizacji na własnej skórze odczuł Peter Sagan, który na jednym z zakrętów zaliczył uderzenie w asfalt.
"Oj, niestety kolejny upadek - Peter Sagan, czyli zwycięzca wyścigu sprzed kilku lat. Niezadowolony, wściekły... Ścięło koła na wirażu. Tak, Peter Sagan był pierwszym, który uderzył w asfalt" - ocenili komentatorzy Eurosportu.
"Piekło Północy" zbiera żniwo. Nawet Peter Sagan, triumfator z 2018 roku, nie uchronił się przed upadkiem" - podsumowano na twitterowym profilu Eurosportu, gdzie zamieszczono wideo z upadkiem słowackiego kolarza grupy Bora-Hansgrohe.
"Piekło Północy" zbiera żniwo
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) October 3, 2021
Nawet Peter Sagan, triumfator z 2018 roku, nie uchronił się przed upadkiem
Transmisja z #ParisRoubaix trwa w Eurosporcie 1 i https://t.co/1ySwqsWDRE#HomeOfCycling pic.twitter.com/CZHP2Oa52M
W rowie na grząskiej i błotnistej trasie wylądował za to jeden z Portugalczyków (patrz wideo poniżej).
Upadek za upadkiem
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) October 3, 2021
Transmisja z #ParisRoubaix trwa w Eurosporcie 1 i https://t.co/1ySwqsWDRE#HomeOfCycling pic.twitter.com/454iRtEi9k
Zobacz:
Dziennikarz TVP nie wiedział, że jest już na wizji. Te słowa wszyscy usłyszeli
"Byłem prawie martwy". Szczere wyznanie mistrza olimpijskiego