52-letni były mistrz świata w kolarstwie został zatrzymany przez włoskich karabinierów na lotnisku Bergamo-Orio. Jak podaje "La Gazzetta dello Sport", powodem aresztowania było naruszenie obowiązków rodzinnych.
Romans Vainsteins, który mieszkał w Łotwie, nie płacił alimentów na córkę mieszkającą w Bergamo.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
W 2018 roku córka Vainsteinsa złożyła w sądzie skargę, twierdząc, że ojciec nie płacił alimentów od 2013 roku. Włoski wymiar sprawiedliwości uznał jej roszczenia i nakazał Vainsteinsowi zapłatę 70 tys. euro. W wyniku tego wydano nakaz aresztowania, który teraz został zrealizowany.
Vainsteins, który zdobył tytuł mistrza świata w 2000 r., obecnie przebywa w więzieniu w Bergamo, gdzie ma odbyć czteromiesięczną karę. Nie jest jasne, czy jego córka odzyska zaległe alimenty.
Włoskie media dodają, że aresztowanie Vainsteinsa to kolejny przykład tego, jak prawo egzekwuje obowiązki alimentacyjne. Mimo że były mistrz mieszkał poza Włochami, sąd skutecznie doprowadził do jego zatrzymania.
Romans Vainsteins, mimo swojej sportowej kariery, teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami swoich działań.