IV etap Tour de Pologne (Jaworzno - Kocierz) zostanie skrócony, a na dodatek kolarze przejadą go bez ścigania. Taką decyzję podjęto podczas wieczornych rozmów z organizatorami. Przekazał ją Jarosław Marycz - przewodniczący Stowarzyszenia Kolarzy Zawodowych w Polsce.
Wiadomość potwierdziliśmy także u organizatora wyścigu. - Dokładnie taką decyzję podjęliśmy - powiedział WP SportoweFakty.pl Kuba Wasiak, rzecznik prasowy Lang Team.
To efekt tragicznego wypadku, do którego doszło w Bełku, na mniej więcej 40. kilometrze II etapu (Stadion Śląski - Zabrze). Przypomnijmy, że Bjorg Lambrecht uderzył w betonowy przepust przy drodze, którą jechał peleton (czytaj więcej >>).
Ekipy ratownicze kilkadziesiąt minut walczyły o życie młodego zawodnika. 22-latek został przewieziony do szpitala w Rybniku, ale tam zmarł na stole operacyjnym. Lekarze byli bezradni.
Tour de Pologne Stage 4 neutralized.
— Jarosław Marycz (@jaroslawmarycz) August 5, 2019
Riders go from start to the finish and there will do only one lap. No racing.
If Lotto - Soudal start tomorrow they will pass the finish line in front of the peleton.
- Etap 4 Tour de Pologne został zneutralizowany. Kolarze pojadą bez ścigania. Jeśli Lotto-Soudal wystartuje, to przekroczą linię mety przed peletonem - napisał Marycz.
Na mecie w Zabrzu organizator wyścigu - Czesław Lang - zapowiedział, że wyścig będzie kontynuowany (TUTAJ więcej szczegółów >>). Późnym wieczorem toczyły się rozmowy w tej sprawie. Ostatecznie wypracowano kompromis. Wyścig zostanie dokończony, ale etap Jaworzno - Kocierz odbędzie się w hołdzie belgijskiemu kolarzowi. Bez emocji, bez ścigania.
ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne. Osoby z różnych środowisk stworzyły coś niezwykłego. Rafał Majka i inni polscy kolarze z wielkim wsparciem