Daria Pikulik w ubiegłym roku spełniła jedno ze swoich sportowych marzeń. Podczas igrzysk olimpijskich Paryż 2024 zdobyła srebrny medal w kolarstwie torowym w konkurencji omnium. W ten sposób na stałe zapisała się w historii polskiego sportu.
Nie brakowało jednak innych problemów. 28-latka przez większość sezonu zmagała się z kontuzją barku. W końcu przyszedł czas, aby rozwiązać ten problem i 7 marca przeszła zabieg.
"Daria Pikuik przeszła udaną operację barku. Będzie pauzowała przez kilka tygodni dopóki wróci do zdrowia" - poinformował jej zespół Human Powered Health Cycling.
Także polska kolarka odezwała się do fanów za pośrednictwem Instagrama. Wrzuciła zdjęcie z łóżka szpitalnego i zamieściła obszerny wpis. Zaczęła od wspomnianej kontuzji.
"Czasami życie pisze swoje scenariusze i tak jest w tym przypadku, zaczynając od kraksy w zeszłym roku w maju, kończąc na ogromnym bólu i totalnie rozjechanym barku z pęknięty obrąbkiem, z którym nic po za operacją nie dało się zrobić. Operacja się udała, dziękuję bardzo za świetną robotę doktorom" - czytamy na Instagramie.
To jednak nie wszystko. Wicemistrzyni olimpijska zdecydowała się na osobiste wyznanie. Okazuje się, że uraz barku nie był jedynym problemem. Daria Pikulik przyznała się, że od kilku miesięcy walczy z depresją.
"Od października zmagam się nie tylko z problemami fizycznymi, ale też depresja i innymi problemami mentalnymi. Powoli jednak wychodzę z tego i zaczynam widzieć już światełko na końcu tej drogi, jednak ta operacja wykluczyła mnie na kilka tygodni ze ścigania co dla sportowca nigdy nie jest łatwe do zrozumienia. Wierzę jednak, że nic nie dzieje się bez przyczyny, tak miało być i jedyne co mogę z tym zrobić to wrócić silniejszą. Nie byłoby mnie tutaj gdyby nie wsparcie moich najbliższych. Nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo jestem wdzięczna" - pisze kolarka.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy (znajdziesz ją TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień