Tour de Pologne w 2018 roku zawita na Słowację? Są już pierwsze rozmowy

Nie minęły jeszcze echa Tour de Pologne 2017, a już mamy pewne informacje dotyczące przyszłorocznej edycji. - Być może uda się zorganizować wyścig w pewnej części ze Słowakami - przyznał Czesław Lang. - Jesteśmy pod wstępnych rozmowach z Peterem Saganem i przedstawicielami naszych południowych sąsiadów. Pomysł bardzo się spodobał, pójdziemy w tym kierunku.

Majka jest zmęczony. "Nie będę walczył o klasyfikację generalną w Hiszpanii. To dla mnie za dużo"

Pomysł zrodził się stąd, że Zakopane i Bukowina Tatrzańska w ostatnich dniach przeżyły najazd kibiców ze Słowacji. Tysiące fanów przyjechało do Polski, aby dopingować Sagana. - Słowacy, jak my, kochają kolarstwo - mówił Lang. - Poza tym Tatry po ich stronie są równie piękne, można wytyczyć nowe, nieodkryte dla TdP podjazdy. Same korzyści.

Nieoficjalnie mówi się, że meta jednego z etapów (a może i też start następnego) byłaby usytuowana w Żylinie - rodzinnym mieście Sagana. Być może jeden z etapów prowadziłby z Bielska Białej właśnie do Żyliny (oba miasta współpracują na podstawie umowy "partnerskiej"), a kolejny mógłby prowadzić pięknymi podjazdami z Żyliny do Zakopanego.

Widząc to, co działo się podczas ostatnich dwóch etapów TdP 2017, jak ulice polskich miast zostały opanowane przez Słowaków, wydaje się, że to bardzo dobry pomysł. - Dziękuję wszystkim fanom, którzy wspierali mnie na trasie - mówił mocno wzruszony Sagan. - Nie tylko Słowakom. Tak sobie pomyślałem, że fajnie by było, aby te wielkie emocje przenieść też do mojej ojczyzny.

Przypomnijmy, że w 2014 roku jeden z etapów przebiegał przez Słowację i kończył się w miejscowości Szczyrbskie Jezioro. Rok wcześniej (2013) dwa pierwsze etapy TdP zostały rozegrane we Włoszech. - Doświadczenie już mamy, więc możemy działać - zakończył Lang.

Marek Bobakowski, Bukowina Tatrzańska

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica w bolidzie Renault na Hungaroringu (WIDEO)