Niewiadoma utrzymała żółtą koszulkę. Do pełni szczęścia pozostał już tylko jeden etap

Getty Images / Alex Broadway / Na zdjęciu: Katarzyna Niewiadoma
Getty Images / Alex Broadway / Na zdjęciu: Katarzyna Niewiadoma

Katarzyna Niewiadoma zajęła 4. miejsce na przedostatnim etapie Tour de France Femmes i obroniła koszulkę liderki wyścigu. Od pełni szczęścia i zwycięstwa w całej imprezie Polkę dzieli już tylko jeden etap.

Podczas gdy na Tour de Pologne biało-czerwoni są jak na razie tylko tłem dla rywali, Katarzyna Niewiadoma osiąga historyczne rzeczy na trasie kobiecego Tour de France. Polka po piątym etapie objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej. W piątek obroniła żółtą koszulkę liderki i przystępowała do przedostatniego odcinka wyścigu z przewagą 16 sekund nad Francuzką Cedrine Kerbaol.

7. etap był pierwszym z dwóch alpejskich odcinków, na których mają rozstrzygnąć się losy rywalizacji. Kolarki wystartowały w Champagnole i musiały pokonać 4 premie górskie przed finiszem na wspinaczce pod La Grand Bornand. Zawodniczki miały do pokonania 166 kilometrów. Profil etapu sprzyjał Niewiadomej, która w górach czuje się jak ryba w wodzie.

Od startu nie brakowało zawodniczek, które chciały zabrać się w odjazd i odnieść etapowe zwycięstwo. Zadaniem Niewiadomej i jej zespołu CANYON//SRAM Racing było niedopuszczenie by w uciekającej grupie znalazły się zawodniczki mogące zagrozić Polce w klasyfikacji generalnej. Ten cel udało się zrealizować, a po zwycięstwo z odjazdu sięgnęła Belgijka Justine Ghekiere - liderka klasyfikacji górskiej, która finałowy podjazd pokonała na solo.

ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich

Z peletonika, w którym jechała, Katarzynie Niewiadomej odpadła mistrzyni olimpijska z Paryża Kristen Faulkner. Trzecia zawodniczka klasyfikacji generalnej pożegnała się z szansami na triumf w "generalce" 10 kilometrów przed metą. To jednak nie mogło uspokoić Niewiadomej, która na wspinaczce na La Grand Bornand była kilkukrotnie atakowana przez rywalki.

Polka szczególnie pilnowała pozycję Demi Vollering. Dziesiąta zawodniczka klasyfikacji generalnej dwa dni temu straciła prowadzenie na rzecz naszej kolarki. Jej strata urosła do 1 minuty i 19 sekund, ale Holenderka w ubiegłym sezonie była bezkonkurencyjna na Tour de France Femmes i pozbawiła Polkę marzeń o zwycięstwie w klasyfikacji generalnej właśnie w górach.

Katarzyna Niewiadoma jechała czujnie i kasowała ataki rywalek, a na ostatnim kilometrze sama ruszyła do przodu, aby powiększyć przewagę. Na jej kole utrzymała się tylko wspomniana Vollering. Holenderka ograła Polkę na finiszowych metrach i zgarnęła 4-sekundową bonifikatę na linii mety. To jednak bardzo mało i przed ostatnim etapem Niewiadoma będzie miała nad największą rywalką aż 1 minutę i 15 sekund przewagi.

Niewiadoma zajęła 4 miejsce i od zwycięstwa w Tour de France Femmes dzieli ją już tylko jeden krok. Co nie oznacza, że będzie łatwo, bo 8. odcinek zapowiada jest jako królewski etap. Niemal 150 kilometrów i finisz na legendarnym podjeździe pod Alpe d'Huez.

Nad drugą w "generalce" Holenderką Puck Pieterse Polka ma 27 sekund przewagi. Czołową trójkę zamyka Cedrine Kerbaol (37 sekund straty). Demi Vollering awansowała na 8. pozycję.

Z pozostałych reprezentantek Polski Karolina Kumiega jest 81., a Agnieszka Skalniak-Sójka plasuje się na 92. pozycji.


Zobacz też:

Hit! Koszulki z dinozaurami robią show na starcie Vuelta a Espana
Jest już blisko! Polka ciągle liderką TdF

Źródło artykułu: WP SportoweFakty