W tym artykule dowiesz się o:
ONE TO ZROBIŁY!
Podsumowania czwartego dnia sportowego święta, jakim są igrzyska olimpijskie 2024, nie można rozpocząć w inny sposób. Głównym punktem dnia było bowiem wywalczenie medalu przez drużynę szpadzistek. Sukces Polek rodził się w bólach, które warto było znieść.
W ćwierćfinale nasze panie pokonały Amerykanki po znakomitej końcówce. W półfinale również były blisko awansu, ale finalnie musiały uznać wyższość Francuzek. W meczu o brązowy medal i spełnienie marzeń emocje sięgnęły zenitu. Najpierw Aleksandra Jarecka na 2,9 sekundy przed końcem doprowadziła do wyrównania, a później zadała decydujący cios na medal.
Obok Jareckiej, która z rezerwowej stała się liderką polskiej drużyny, na olimpijskim podium stanęły Renata Knapik-Miazga, Martyna Swatowska-Wenglarczyk i zaledwie 20-letnia Alicja Klasik.
A ona nadal gra swoje
Polscy kibice z pewnością wyczekiwali również kolejnego spotkania Igi Świątek. Liderka rankingu WTA awansowała do ćwierćfinału zmagań singlowych, pokonując 6:3, 6:4 Chinkę Xiyu Wang. Choć w obu partiach rywalka potrafiła nawiązać walkę z naszą zawodniczką, faworytka do medalu ponownie nie dała sobie urwać seta. Tym samym jako pierwsza wśród tenisistek i tenisistów z naszego kraju zameldowała się w ćwierćfinale gry pojedynczej na igrzyskach.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Przemysław Babiarz zawieszony. "Obie strony powinny sobie podać ręce"
Świetna inauguracja tenisowej nadziei
We wtorek pierwsze spotkanie na igrzyskach rozegrali Bartosz Łosiak i Michał Bryl. Brązowi medaliści ubiegłorocznych mistrzostw świata na inaugurację zmierzyli się z australijskim duetem Thomas Hodges/Zachery Schubert. Polacy nie mieli problemów z odniesieniem zwycięstwa i wygrali 2:0 (21:16, 21:16).
Jest drugi olimpijski finał z rzędu! Tym razem będzie medal?
Kolejnym świetnym akcentem piątego dnia igrzysk w Paryżu był występ Krzysztofa Chmielewskiego. Wicemistrz świata awansował bowiem do finału na 200 metrów stylem motylkowym, notując szósty rezultat półfinałów. Powtórzył tym samym wynik z Tokio, gdzie jako zaledwie 17-latek w decydującym wyścigu zajął 8. lokatę.
Mniej szczęścia miał jego brat bliźniak Michał Chmielewski, któremu do awansu do olimpijskiego finału zabrakło zaledwie... 0,02 sekundy.
Piękny sen debiutantki trwa
Znakomite informacje napłynęły również z rywalizacji w tenisie stołowym pań. Wszystko za sprawą debiutującej w singlowych zmaganiach olimpijskich Natalii Bajor. Nasza reprezentantka w 1/16 finału stoczyła emocjonującą walkę z reprezentującą Portugalię Fu Yu, którą wygrała 4:3 (11:7, 11:8, 15:17, 4:11, 7:11, 12:10, 11:8) i zameldowała się w kolejnej fazie.
Wypływali sobie półfinał
Miejsce w półfinale wywalczyli nasi kajakarze górscy. Klaudia Zwolińska, która w Paryżu wywalczyła już srebro w konkurencji K1, dalej ma szansę na dublet. Polka wykręciła 10. rezultat eliminacji w konkurencji C1 i bez problemu awansowała do półfinału. Taki sam wynik w 1/8 finału zanotował Mateusz Polaczyk.
Falstart Polaków
Nie zabrakło też mniej przyjemnych akcentów. Za taki z pewnością należy uznać nieudany początek turnieju koszykówki 3x3 w wykonaniu Polaków. Przemysław Zamojski, Adrian Bogucki, Michał Sokołowski i Filip Matczak w inauguracyjnym spotkaniu musieli bowiem uznać wyższość gospodarzy i przegrali 19:21.
Miał być medal, były łzy
Ogromny dramat na tatami przeżyła z kolei Angelika Szymańska. Nasza dżudoczka była jedną z nadziei medalowych, jednak jej udział w igrzyskach zakończył się szybciej, niż sama oczekiwała. Startująca w kategorii do 63 kg zawodniczka odpadła bowiem w 1/8 finału po porażce z Meksykanką Priscą Awiti Alcaraz, która finalnie wywalczyła srebro. Czyli taki sam medal, jak Polka podczas ostatnich mistrzostw świata.
Wielkie niespodzianki na korcie
Do sensacyjnych rozstrzygnięć doszło również w tenisowym turnieju pań. Z walki o medale wypadły bowiem dwie faworytki. Mowa o wiceliderce rankingu WTA Coco Gauff, która przegrała w dwóch setach z Donną Vekić. Los Amerykanki podzieliła Włoszka z polskimi korzeniami Jasmine Paolini. Piąta rakieta świata, która niedawno grała na tych kortach w wielkoszlemowym finale, przegrała w trzech setach ze Słowaczką Anną Karoliną Schmiedlovą.