Ta Niemka ósmy raz wzięła udział w igrzyskach. Nie uwierzysz, ile ma lat

Getty Images / Sebastian Widmann / Na zdjęciu: Claudia Pechstein
Getty Images / Sebastian Widmann / Na zdjęciu: Claudia Pechstein

Niemiecka panczenistka Claudia Pechstein zajęła 9. miejsce w wyścigu ze startu wspólnego podczas ZIO Pekin 2022. Po zawodach dziennikarze zapytali prawie 50-latkę o kolejne igrzyska.

- Chociaż trochę się rozgrzałam w kombinezonie startowym - żartowała po występie w wyścigu ze startu wspólnego na ZIO Pekin 2022 Claudia Pechstein, cytowana przez portal sport1.de.

Reprezentantka Niemiec, która za kilka dni będzie obchodzić swoje 50. urodziny, w Pekinie zajęła 9. lokatę. Po zawodach była chwalona przez swoje konkurentki, a także wolontariuszy pomagających na arenach olimpijskich. Ci drudzy prosili ją o pamiątkowe zdjęcia.

Dla wielkiej damy niemieckiego łyżwiarstwa szybkiego były to już ósme zimowe igrzyska. To absolutny rekord, jeżeli chodzi o kobiety. Pechstein w swojej pięknej karierze zdobyła aż dziewięć medali olimpijskich, w tym pięć złotych.

ZOBACZ WIDEO: Historyczny wynik polskich saneczkarzy. "Cieszy nas ładna jazda, czyste przejazdy"

Po sobotnim starcie dziennikarze pytali ją o... ZIO 2026 w Mediolanie. - Niczego nie wykluczam. To wszystko, co chcę powiedzieć. Teraz chcę tylko wrócić do domu i cieszyć się z tego, co osiągnęłam. Będę zaraz miała 50 lat. Posiadanie dziewięciu medali olimpijskich w wieku 50 lat jest bardzo fajne - przyznała.

Pechstein jest dobrą znajomą polskich panczenistów. Niemka z naszą kadrą przygotowywała się do ZIO Pekin 2022.

- Już w 2018 roku dwukrotnie spędziłam po dwa tygodnie z reprezentantami Polski, na wspólnych obozach. Zaskoczyła mnie ogromna otwartość, ciepło, uczynność. Dodatkowo, do każdego treningu zawodnicy podchodzą niezwykle zmotywowani, jak prawdziwi profesjonaliści. Bardzo mi się to podoba, bo sama taka jestem - mówiła w wywiadzie dla WP SportoweFakty pod koniec października (więcej TUTAJ).

Zobacz:
Niemiecka gwiazda sportu pokochała Polskę. "U was czuję się jak w domu"

Źródło artykułu: