W sobotnie popołudnie kibice oglądający starcie Polaków z Włochami mogli odnieść wrażenie, że śledzą powtórkę meczu sprzed roku w Krakowie. Wówczas na inaugurację mistrzostw świata, Biało-Czerwoni przegrali z tym właśnie zespołem 1:2. Niestety, z punktu widzenia polskich sympatyków hokeja, 12 miesięcy później zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego znów byli lepsi i pokonali gospodarzy mistrzostw 3:1.
Przed rozpoczęciem turnieju podopieczni Jacka Płachty nie ukrywali wysokich aspiracji. Po trzecim miejscu przed rokiem, nasi reprezentanci chcieli i nadal chcą wykonać krok dalej i już teraz wywalczyć awans do elity. Po pierwszym spotkaniu realizacja tego celu stanęła jednak pod dużym znakiem zapytania.
Poza większym fragmentem w drugiej tercji, gdy Biało-Czerwoni zagrali skuteczniej w ofensywie i bardziej agresywnie, stroną dominującą w starciu gospodarzy z Włochami byli rywale. Porażka postawiła naszych reprezentantów w trudnej sytuacji, ale nadal nie przekreśliła szans na realizację celów i marzeń.
Polacy do gry o awans mogą wrócić już w niedzielę. Warunek jest jeden. Gospodarze muszą pokonać hokeistów Korei Południowej, najsłabszego według rankingu IIHF zespołu w mistrzostwach świata dywizji 1A (23. miejsce). Rywali nie można jednak zlekceważyć, bowiem Azjaci sygnał ostrzegawczy wysłali już w pierwszym dniu rywalizacji.
ZOBACZ WIDEO - MŚ Dywizji 1A: Polska - Włochy 1:3 (bramki)
{"id":"","title":""}
W sobotę Koreańczycy sensacyjnie odebrali punkty Austriakom. Jedni z głównych faworytów do końcowego awansu do elity wygrali dopiero po serii rzutów karnych. Wcześniej bliżej pełnej puli trzech punktów w meczu byli reprezentanci Korei Południowej, którzy po dwóch tercjach prowadzili 2:0. Ostatecznie seria niepotrzebnych dwu minutowych kar pogrzebała azjatycki zespół, który drugą bramkę stracił na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem.
Po stracie punktów na inaugurację Austriacy także nie mogą pozwolić sobie na kolejne wpadki, zwłaszcza z Japonią z którą przyjdzie im zmierzyć się w niedzielny wieczór. Hokeiści z kraju Kwitnącej Wiśni początku walki na zapleczu elity nie wspominają najlepiej, bowiem w sobotę zostali rozgromieni przez Słoweńców aż 1:7.
Hitem drugiego dnia rywalizacji w katowickim Spodku będzie przede wszystkim starcie Włochów ze Słoweńcami. W sobotnich zmaganiach tylko te dwa zespoły zainkasowały trzy punkty, łącznie strzelając 10 bramek. Która z tych drużyn zwycięską passę podtrzyma w niedzielę?
Na te i inne pytania będziemy poznawać odpowiedzi od godziny 13:00, kiedy to rozpocznie się starcie włosko-słoweńskie. O 16:30 powinien zabrzmieć pierwszy gwizdek sędziów w meczu Polaków z Koreańczykami. - Znamy stawkę tego pojedynku, więc podejdziemy do niego maksymalnie zaangażowani i postaramy się wygrać - zapowiedział przed kamerami TVP po przegranym starciu z Włochami kapitan Biało-Czerwonych Marcin Kolusz. Sympatycy hokeja nad Wisłą wierzą, że tym razem ich ulubieńcy słowa zamienią w czyn i mecz ostatniej szansy rozstrzygną na swoją korzyść.
Plan rywalizacji drugiego dnia MŚ w hokeju na lodzie dywizji 1A:
Włochy - Słowenia (13:00)
Polska - Korea Południowa (16:30)
Japonia - Austria (20:00)
Tabela MŚ w hokeju na lodzie dywizji 1A po I dniu turnieju:
M | Drużyna | M | Z | ZPD/K | PPD/K | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Słowenia | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 7-1 | 3 |
2 | Włochy | 1 | 1 | 0 | 0 | 0 | 3-1 | 3 |
3 | Austria | 1 | 0 | 1 | 0 | 0 | 3-2 | 2 |
4 | Korea Południowa | 1 | 0 | 0 | 1 | 0 | 2-3 | 1 |
5 | Polska | 1 | 0 | 0 | 0 | 1 | 1-3 | 0 |
6 | Japonia | 1 | 0 | 0 | 0 | 1 | 1-7 | 0 |
ZOBACZ WIDEO - Kolusz: Będzie trudniej, ale się nie poddajemy
{"id":"","title":""}
Jak się jest biednymi "sierotami'" ,to na awans nie ma co liczyć , choćby wszystkie turnieje były rozgrywan Czytaj całość