Ales Flasar (trener Aksam Unii): Przyjechaliśmy nad morze z trzybramkową stratą, tutaj szybko dostaliśmy następne trzy i było pewne, że nie zajmiemy piątego miejsca. Mimo wszystko chcę podziękować drużynie za walkę, za to, że potrafili nawiązać dzisiaj kontakt z gospodarzami i nie dopuścili do wyższej przegranej. Myślę, że przed sezonem każdy w Oświęcimiu wziąłby to szóste miejsce w ciemno.
Andrzej Słowakiewicz (trener Energi Stoczniowca): Gratuluje gościom ambitnej postawy, że nie odpuścili tych spotkań po mimo, że były one o przysłowiową pietruszkę. Piąte miejsce w sezonie, w którym i w Gdańsku i w całej Polskiej lidze działy się rzeczy niestworzone nie jest miejscem najgorszym. Gdyby system rozgrywek w PLH został inaczej ułożony to być może i Gdańsk i Oświęcim zagrałyby o wyższe cele w tym sezonie.