Po napaści na Ukrainę w lutym 2022 roku rosyjscy sportowcy zostali wykluczeni z zawodów na arenie międzynarodowej. Nie inaczej było w hokeju na lodzie, w którym Sborna jest potęgą. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) pozostaje jednak nieugięta i reprezentacja Rosji nie może uczestniczyć w mistrzostwach świata.
Ostatnio jednak po dojściu Donald Trumpa do władzy w Stanach Zjednoczonych wszystko zaczęło się zmieniać. Nowy prezydent USA prezentuje znacznie bardziej przyjazny stosunek do kraju rządzonego przez Władimira Putina. Pojawiła się presja, by przywrócić Rosjan do światowego sportu w tym także hokeja.
W jasny sposób wypowiedziała się na ten temat Swietłana Żurowa. 52-latka jest obecnie deputowaną rosyjskiej Dumy Państwowej z proputinowskiej partii Jedna Rosja. W przeszłości odnosiła sukcesy w łyżwiarstwie szybkim, sięgając m.in. po mistrzostwo olimpijskie w 2006 roku na 500 metrów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
- Po tym jak Putin zaoferował Trumpowi zorganizowanie meczu pomiędzy NHL i KNL, myślę, że nasi hokeiści zostaną dopuszczeni do następnych igrzysk olimpijskich. (...) IIHF wyglądałoby bardzo żałośnie jeśli by tego nie zrobili - powiedziała deputowana.
Żurowa dodała, że jeśli Łotwa zdecyduje się na ewentualny bojkot olimpijskiego turnieju hokejowego z powodu obecności rosyjskich zawodników, to najbardziej ucierpią na tym sami łotewscy sportowcy.
- Łotwa, która na poziomie ustawy zabroniła swoim sportowcom brać udziału w zawodach razem z Rosjanami, natychmiast się sprzeciwi. Będą protestować przeciwko naszemu dopuszczeniu do igrzysk - powiedział Żurowa.