W tym artykule dowiesz się o:
Udany debiut w GP Węgier - 2006
Robert Kubica został zatrudniony jako trzeci kierowca ekipy BMW. Jego głównym zadaniem było sprawdzanie bolidu podczas piątkowego treningu. Szybko jednak okazało się, że polski kierowca jest bardzo konkurencyjny i dawało to szefostwu niemieckiej stajni sporo do myślenia. Idealny moment nadarzył się przed GP Węgier, gdy Jacques Villeneuve narzekał na swój stan zdrowia po wypadku w GP Niemiec. Robert Kubica do końca sezonu zastąpił już Kanadyjczyka jako podstawowy kierowca BMW.
W swoich pierwszych kwalifikacjach był szybszy od Nicka Heidfelda, awansując do Q3. W wyścigu tempo również było dobre i krakowianin dojechał do mety na siódmym miejscu. Niestety, po zawodach został zdyskwalifikowany, bo jego bolid był za lekki. Mimo to, Kubica zostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.
Trzeci wyścig, pierwsze podium - GP Włoch 2006
Na pierwsze podium Polaka w Formule 1 nie musieliśmy długo czekać. Już w swoim trzecim wyścigu w karierze, Robert Kubica wywalczył trzecie miejsce na legendarnym torze Monza. Krakowianin popisał się fantastycznym startem, dzięki któremu awansował na trzecią lokatę po przejechaniu dwóch pierwszych zakrętów. Polak w pięknym stylu wyprzedził najpierw Felipe Massę, a później Nicka Heidfelda jadąc koło w koło z Niemcem.
Po wizytach w pit stopie Kubica spadł na czwarte miejsce, ale chwilę później w bolidzie Fernando Alonso doszło do awarii silnika i Polak mógł świętować swoje pierwsze podium w towarzystwie legendarnego Michaela Schumachera i Kimiego Raikkonena.
Czas się zatrzymał - GP Kanady 2007
Chwilę grozy przeżył sam kierowca oraz jego fani podczas GP Kanady. Robert Kubica postanowił zaatakować w jednym z zakrętów Jarno Trullego, ale bolid BMW został podbity na krawężniku i wystrzelił w powietrze jak z katapulty. Przez następne długie sekundy samochód leciał w powietrzu, uderzając najpierw o betonowy mur, a następnie wykonał obrót wokół własnej osi, zatrzymując się dopiero na kolejnej barierze.
Wypadek wyglądał dramatycznie i tylko dzięki wysokim standardom bezpieczeństwa w Formule 1, Robert Kubica wyszedł z niego prawie bez szwanku. W szpitalu stwierdzono u krakowianina jedynie wstrząs mózgu i skręconą kostkę. Jednak już następnego dnia kierowca BMW opuścił kanadyjską placówkę, ale nie wystąpił w kolejnym Grand Prix. Zastąpił go Sebastian Vettel.
First pole for the first Pole, czyli pierwsze pole position - GP Bahrajnu 2008
Sezon 2008 Robert Kubica rozpoczął od mocnego uderzenia. W Grand Prix Australii wywalczył drugie pole startowe, ale nie ukończył wyścigu po kolizji z Sebastianem Vettelem. Natomiast w GP Malezji krakowianin miał solidny weekend i nagrodą było w drugie miejsce. W trzecich kwalifikacjach sezonu 2008 udało się z kolei wywalczyć pierwsze pole startowe w swojej karierze, jak i historyczne dla BMW Sauber.
Nie udało się jednak Kubicy wygrać wyścigu, który padło łupem Ferrari. Na pocieszenie pozostał najniższy stopień na podium.
Historyczna wygrana Polaka w F1 - GP Kanady 2008
Życie pisze najlepsze scenariusze. Rok po swoim strasznym wypadku, Robert Kubica wrócił do Kanady. Nie jeden miałby z pewnością pewną blokadę psychiczną, ale nie on. Polak od samego początku miał niezłe tempo i jechał w czołówce. Następnie na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, który jak się później okazało, miał kluczowy wpływ na wynik wyścigu.
Gdy Kimi Raikkonen i Robert Kubica wyjeżdżali ze swojego boksu po zmianie opon, na końcu alei serwisowej zapaliło się czerwone światło. Obaj kierowcy zgodnie z przepisami zatrzymali się, ale w Fina z impetem wjechał Lewis Hamilton. Dla tej dwójki wyścig się zakończył, a przed Kubicą pojawiła się szansa na wygraną. Musiał tylko, lub aż wyrobić sobie odpowiednią przewagę nad Heidfeldem.
Polak za zadanie miał przejechać kilkanaście okrążeń tempem kwalifikacyjnym, aby po ostatnim pit stopie wyjechać przed kolegą z zespołu. Udało się. Rok po strasznym wypadku w Kanadzie, Robert Kubica odniósł swoje pierwsze i jedyne zwycięstwo w F1. Dla jego zespołu również był to pierwszy triumf w historii. Krakowianin został także liderem klasyfikacji kierowców, ale BMW Sauber postanowiło nie rozwijać już bolidu i Polak sezon zakończył na czwartym miejscu.
Niesamowita jazda na ulicy - GP Monako 2010
Po odejściu BMW z Formuły 1, Robert Kubica znalazł zatrudnienie w Renault. Francuski zespół był wtedy piątą siłą w stawce. Jednak podczas GP Monako polski kierowca wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności, jeżdżąc dosłownie milimetry od metalowych barier. Do dziś w sieci można znaleźć onboard z jego okrążenia kwalifikacyjnego, które wciska w fotel. Robert Kubica wywalczył wtedy drugie pole startowe, a w wyścigu zajął trzecie miejsce.
Po prywatnych testach Renault, które odbyły się we wtorek, dane nam będzie jeszcze emocjonowanie się jazdą Roberta Kubicy w wyścigu F1?
ZOBACZ WIDEO: Bogusław Leśnodorski został menadżerem Andrzeja Bargiela. "To jedyny człowiek na Ziemi, który może zjechać na nartach z K2"
na Instagramie 
na Facebooku 
