Ferrari się zbroi. Ogłoszono dwa kontrakty

Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Mick Schumacher
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Mick Schumacher

Charles Leclerc i Carlos Sainz będą kierowcami Ferrari w sezonie 2022, ale zespół odpowiednio zabezpieczył się na przyszłość. Właśnie ogłosił, że rezerwowymi ekipy będą Antonio Giovinazzi i Mick Schumacher.

Ferrari w kolejnym sezonie Formuły 1 nie zmieni podstawowego składu kierowców, bo Charles Leclerc i Carlos Sainz posiadają ważne umowy. Jednak zespół postanowił wzmocnić formację rezerwową, a dodatkowi kierowcy mają mu pomóc w przygotowaniach do weekendów wyścigowych w sezonie 2022.

Rezerwowymi Ferrari będą Antonio Giovinazzi i Mick Schumacher. Decyzja o zakontraktowaniu Włocha nie jest żadnym zaskoczeniem, bo po tym jak Alfa Romeo nie przedłużyła mu kontraktu, postawienie na 28-latka było niemal pewne. Zwłaszcza że Giovinazzi wywodzi się z akademii talentów Ferrari.

Zaskakiwać może za to decyzja, że w wybrane weekendy wyścigowe F1 rezerwowym Ferrari będzie Mick Schumacher, bo na co dzień Niemiec jest związany z Haasem. Gdyby zatem któryś z podstawowych kierowców włoskiej ekipy zachorował albo był niedysponowany, to Schumacher wskoczy do czerwonego bolidu, a zastępstwa będą musieć szukać Amerykanie z Haasa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób!

- To będzie jego drugi sezon w F1. Mick to kierowca Ferrari, wywodzi się z naszej akademii. Bardzo się cieszę, że może być częścią ekipy jako kierowca rezerwowy. Gdy będzie taka potrzeba, to nam pomoże, ale mam nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie - przekazał w komunikacie prasowym Mattia Binotto, szef Ferrari.

Decyzja o postawieniu na dwóch rezerwowych wynika z faktu, że Giovinazzi będzie ścigał się na co dzień w Formule E. Część weekendów elektrycznej serii wyścigowej pokrywa się z Formułą 1. Dlatego Włoch nie będzie mógł pojawiać się na każdym wyścigu F1.

Skoro Giovinazzi postawił na pomaganie Ferrari, to smakiem musi się obejść Alfa Romeo. Frederic Vasseur liczył, że przekona Włocha do pracy w symulatorze. Włoch miał pomagać w tym zakresie Robertowi Kubicy, który ze względu na rywalizację w wyścigach długodystansowych nie może być obecny w każdy weekend F1 na torze.

W tej sytuacji Alfa Romeo nadal musi szukać drugiego rezerwowego. Ekipie pomagać może Theo Pourchaire, ale głównym celem młodego Francuza na sezon 2022 jest rywalizacja w Formule 2, gdzie ma powalczyć o tytuł mistrzowski. Dlatego stajnia z Hinwil potrzebuje jeszcze jednego kierowcy z doświadczeniem, który wesprze Kubicę.

Czytaj także:
Kierowca F1 przemówił. Po GP Abu Zabi życzono mu śmierci
To był głośny skandal w F1. Kibice właśnie dostali złą wiadomość

Komentarze (0)