Robert Kubica uderzony przez Japończyka. Lewis Hamilton wielkim przegranym sprintu F1

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

Robert Kubica zaraz po starcie do sprintu kwalifikacyjnego do GP Włoch został uderzony przez Yukiego Tsunodę, co miało spory wpływ na jego występ. Wielkimi przegranymi sobotniej rywalizacji są jednak Lewis Hamilton i Mercedes.

Kibice Formuły 1 nie potrzebowali wiele czasu, by po raz kolejny przekonać się, że w sprincie kwalifikacyjnym sporo się dzieje. Wszystko za sprawą fatalnego startu Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk na pierwszych metrach spadł z drugiej pozycji na piątą. Awansował za to Max Verstappen i w ten sposób strategia Mercedesa, by ograć Holendra zaraz po starcie rozpadła się w drobny mak. Na pocieszenie niemieckiej ekipy pierwszą pozycję utrzymał Valtteri Bottas.

Hamilton chciał szybko nadrobić straty, ale to mu się nie udało. Problemy miał też Pierre Gasly, który zanotował kontakt z Danielem Ricciardo. U Francuza doszło do uszkodzeń przedniego skrzydła, które po chwili przecięło mu oponę. W efekcie Gasly efektownie wyleciał z toru.

Problemy w tym samym czasie miał Robert Kubica. Rezerwowy Alfy Romeo wyprzedził Yukiego Tsunodę, ale Japończyk doprowadził do kontaktu i zahaczył bolid Polaka. W efekcie Kubica wykręcił "bączka" i spadł na koniec stawki F1. - Kubica to idiota! - narzekał przez radio reprezentant Alpha Tauri, a incydentem zajęli się sędziowie, którzy odstąpili od ukarania Tsunody.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko

Konieczność usunięcia bolidu Gasly'ego z pobocza wywołała neutralizację. Po jej zakończeniu Hamilton podążał długo na piątym miejscu i nie miał pomysłu na wyprzedzenie rywali. To wszystko sprzyjało Verstappenowi, który miał świadomość, że Bottas przed GP Włoch otrzymał karę i będzie musiał w niedzielę startować z końca stawki.

Robert Kubica po kontakcie z Tsunodą stał na straconej pozycji. Polakowi udało się jednak awansować z 19. miejsca na 18., po tym jak wyprzedził kierowcę Haasa - Micka Schumachera.

Mercedes może czuć się wielkim wygranym sprintu kwalifikacyjnego. Zespół przed jego startem rozważał team orders i przepuszczenie Hamiltona przez Bottasa, co miało pomóc Brytyjczykowi w odrobieniu kolejnych punktów w klasyfikacji F1. Tymczasem po sobotniej rywalizacji to Verstappen powiększył swoją przewagę nad głównym rywalem do tytułu. Na dodatek, wskutek kary dla Bottasa, to kierowca Red Bull Racing w niedzielę zajmie pierwsze pole startowe.

F1 - GP Włoch - sprint kwalifikacyjny - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1Valtteri BottasMercedes18 okr.
2Max VerstappenRed Bull Racing+2.325
3Daniel RicciardoMcLaren+14.534
4Lando NorrisMcLaren+18.835
5Lewis HamiltonMercedes+20.011
6Charles LeclercFerrari+23.442
7Carlos SainzFerrari+27.952
8Antonio GiovinazziAlfa Romeo+31.089
9Sergio PerezRed Bull Racing+31.680
10Lance StrollAston Martin+38.671
11Fernando AlonsoAlpine+39.795
12Sebastian VettelAston Martin+41.177
13Esteban OconAlpine+43.373
14Nicholas LatifiWilliams+45.977
15George RussellWilliams+46.821
16Yuki TsunodaAlpha Tauri+49.977
17Nikita MazepinHaas+1:02.599
18Robert KubicaAlfa Romeo+1:05.096
19Mick SchumacherHaas+1:06.154
20Pierre GaslyAlpha Taurinie ukończył

Czytaj także: "Miła, sympatyczna, ciepła". Agnieszka Pyra zginęła w Rajdzie Śląska Atak na World Trade Center. Ferrari zrobiło coś wyjątkowego

Źródło artykułu: