W środę, na dwa dni pierwszymi treningami przed GP Portugalii w Formule 1, zapadła ostateczna decyzja odnośnie wpuszczenia publiczności na trybuny toru w Portimao. Weekendowe zmagania najlepszych kierowców świata będzie mogło obejrzeć maksymalnie 27,5 tys. widzów.
Organizatorzy GP Portugalii mogą odetchnąć z ulgą. Wprawdzie jeszcze kilka tygodni temu planowali oni sprzedać 50 tys. biletów i plan ten najpewniej udałoby się zrealizować, bo przed weekendem nabywców znalazło 46 tys. wejściówek, ale lokalne władze brały też pod uwagę całkowite zamknięcie obiektu.
"Jak dobrze wiadomo, w Portugalii w zeszłym tygodniu odnotowano spory wzrost zachorowań na COVID-19. Dlatego też wprowadzono szereg restrykcji, które mają na celu zwalczanie pandemii koronawirusa. Nowe obostrzenia obowiązują na terenie całego kraju. Wskutek tego władze ds. zdrowia wprowadziły też nowe regulacje, co do liczby kibiców na GP Portugalii" - napisali organizatorzy GP Portugalii w krótkim komunikacie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
Zarządcy toru w Portimao zapowiedzieli pełen zwrot pieniędzy kibicom, którzy o to poproszą. Dodatkowo obiekt pracuje nad "kilkoma rozwiązaniami", które mają obowiązywać m.in. na bramkach wejściowych na obiekt. Wszystko po to, aby zminimalizować ryzyko związane z koronawirusem.
"Bardzo byśmy chcieli, aby to wszystko wyglądało inaczej, ale musimy się dostosować do niespotykanej wcześniej sytuacji i rozwiązywać problemy w ramach dostępnych nam możliwości" - dodali przedstawiciele GP Portugalii.
W Portugalii obecnie mocno ograniczone są swobody obywatelskie - wszelkie zgromadzenia w miejscach publicznych mogą liczyć maksymalnie 5 osób. Do tego lada dzień konieczne będzie noszenie maseczek ochronnych również w przestrzeni publicznej, a nie tylko podczas zakupów czy korzystania z komunikacji miejskiej.
Ubiegły tydzień przyniósł w Portugalii rekordową liczbę 2608 przypadków COVID-19 w ciągu jednego dnia i też ponad 100 zgonów na przestrzeni siedmiu dni. Dane z 20 października są niewiele lepsze - w kraju przybyło 1876 zakażonych koronawirusem, a 15 osób zmarło z powodu COVID-19.
Czytaj także:
Koronawirus. Valentino Rossi zakaził się na urodzinach dziewczyny
Russell nie daje szans rywalom w F1, a może stracić miejsce w ekipie