Valtteri Bottas zaczął sezon 2020 od zwycięstwa w GP Austrii i zapowiadał, że to jego sezon - Fin miał nadzieję rzucić rękawicę Lewisowi Hamiltonowi w walce o tytuł mistrzowski w Formule 1. Jednak po sześciu wyścigach widać, że Bottas nie jest w stanie nie tylko nadążyć za tempem Brytyjczyka, ale i Maxa Verstappena.
W GP Hiszpanii fiński kierowca po raz kolejny zameldował się jako trzeci na mecie, przegrywając z Hamiltonem i Verstappenem. Jego strata do prowadzącego w klasyfikacji Brytyjczyka wynosi już 43 punkty. Od drugiego Holendra dzieli go 6 "oczek".
- Miałem kiepski start. Źle obrałem linię po rozpoczęciu wyścigu, a i sam refleks nie był najlepszy. Mój czas reakcji na zgaszenie świateł powinien być lepszy. A właśnie na tym torze jesteś bardzo mocno karcony za kiepski start. Dlatego jestem rozczarowany. To był występ daleki od ideału - analizował Bottas w Sky Sports po GP Hiszpanii.
:ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie
- Nie mam pojęcia, jaka jest różnica punktów między mną a Lewisem, ale jest o wiele za duża. Widzę jak mistrzostwa mi odjeżdżają. Poświęcimy najbliższe dni na przeanalizowanie tego wszystkiego, musimy pomyśleć co poszło nie tak i iść dalej. Na pewno jestem rozczarowany i sfrustrowany, ale wiem też, że zawsze odbijam się od dna. W Belgii, przy okazji kolejnego wyścigu, będę już w pełni naładowany i dam z siebie wszystko. Na razie chcę się znaleźć gdzieś indziej niż Barcelona - dodał kierowca Mercedesa.
W przypadku Bottasa można zauważyć, że zdarzały się weekendy, kiedy zdobywał on pole position, a nie był w stanie przekuć pierwszego pola startowego w zwycięstwo.
- Kwalifikacje między mną a Lewisem są bardzo wyrównane. Czasem wygra ja, czasem wygra on. Różnice są minimalne. Dlatego nie jestem w stanie wskazać powodu, dla którego coś poszło nie tak. Może z czasem znajdę odpowiedź. Tylko pierwszy weekend F1 w tym sezonie był dla mnie idealny. W innych pojawiały się problemy, dlatego to rozczarowujące. Teraz myślę tylko o przerwie między wyścigami - podsumował Bottas.
Czytaj także:
Ostre słowa po wyścigu MotoGP. "Jest półmordercą"
Robert Kubica 13. w wyścigu DTM