Jeszcze przed startem GP Hiszpanii było jasne, że po raz kolejny ogromny wpływ na losy rywalizacji w Formule 1 będą mieć opony. W upalnych warunkach mieszanki Pirelli zużywały się w treningach i kwalifikacjach na torze Catalunya bardzo szybko.
Zaraz po starcie pierwszą pozycję utrzymał Lewis Hamilton, za którego plecami usadowił się Max Verstappen. - Ależ on wolno jedzie - narzekał Holender na postawę Brytyjczyka, który nie narzucał mocnego tempa, by dać nieco dłuższe życie oponom.
Za to Valtteri Bottas na pierwszych okrążeniach musiał walczyć z Lance Strollem. Kanadyjczyk na starcie wyprzedził bowiem kierowcę Mercedesa i utrudnił mu życie. Bottas dość szybko uporał się z reprezentantem Racing Point.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ogromny niedźwiedź w szatni. To Rosja
- Nie mam opon. Słyszycie mnie?! - narzekał za to Verstappen przez radio. - Nie mam zupełnie tyłu! - dodawał po chwili kierowca Red Bull Racing, a inżynier miał do niego jasny sygnał. - Nie musisz nam tego powtarzać co chwilę - przekazał mu po chwili. Holender miał jednak wyraźne pretensje do zespołu o niepotrzebne przedłużenie przejazdu.
Strategia Red Bulla nie miała większego wpływu na losy wyścigu, bo Hamilton z każdym okrążeniem powiększał różnicę nad Verstappenem i wjechał na metę GP Hiszpanii z ogromną przewagą - wynoszącą ponad 24 s.
Nadzieję na nieco emocji kibicom dało Ferrari, ale nie za sprawą postawy kierowców, a prognozą pogody. - Spodziewamy się opadów deszczu w okolicach 50. okrążenia - usłyszał w pewnym momencie Sebastian Vettel. Zapowiedzi włoskich meteorologów nie sprawdziły się, bo choć ciemne chmury nadciągnęły na obiekt Catalunya, to nie spadła ani kropla deszczu. W efekcie nie byliśmy świadkami żadnych nerwowych ruchów w końcówce rywalizacji.
Ferrari będzie chciało jak najszybciej zapomnieć o GP Hiszpanii, bo Charles Leclerc nie dojechał do mety z powodu awarii elektroniki, a w przypadku Sebastiana Vettela zawiodła strategia. - Dasz radę dojechać na tych oponach do mety? - zapytał Niemca inżynier w samej końcówce. - Chyba sobie żartujecie, przecież pytałem o to wcześniej - mówił Vettel. - No dobra, zaryzykujmy. Nie mamy nic do stracenia - dodawał po chwili. Ryzyko dało 33-latkowi siódmą pozycję.
GP Hiszpanii - wyścig - wyniki:
Pozycja | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Lewis Hamilton | Mercedes | 66 okr. |
2. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +24.177 |
2. | Valtteri Bottas | Mercedes | +44.752 |
4. | Lance Stroll | Racing Point | +1 okr. |
5. | Sergio Perez | Racing Point | +1 okr. |
6. | Carlos Sainz | McLaren | +1 okr. |
7. | Sebastian Vettel | Ferrari | +1 okr. |
8. | Alexander Albon | Red Bull Racing | +1 okr. |
9. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +1 okr. |
10. | Lando Norris | McLaren | +1 okr. |
11. | Daniel Ricciardo | Renault | +1 okr. |
12. | Daniił Kwiat | Alpha Tauri | +1 okr. |
13. | Esteban Ocon | Renault | +1 okr. |
14. | Kimi Raikkonen | Alfa Romeo | +1 okr. |
15. | Kevin Magnussen | Haas | +1 okr. |
16. | Antonio Giovinazzi | Alfa Romeo | +1 okr |
17. | George Russell | Williams | +1 okr. |
18. | Nicholas Latifi | Williams | +2 okr. |
19. | Romain Grosjean | Haas | +2 okr. |
20. | Charles Leclerc | Ferrari | nie ukończył |
Czytaj także:
Pierwszy pozytywny dzień Alfy Romeo
Renault chce, by Racing Point stracił wszystkie punkty