Sprzedali przedmioty należące do Schumachera. Pokaźna suma za wyścigowe "relikwie"

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher

Michael Schumacher od dawna nie ściga się w Formule 1, ale fani wciąż go pamiętają i ubóstwiają. Na aukcji w Paryżu sprzedano kolejne pamiątki po karierze siedmiokrotnego mistrza świata F1. Kombinezon i kask "Schumiego" osiągnęły imponującą kwotę.

Jak dzisiaj Formuła 1 kojarzy się z Maxem Verstappenem czy Lewisem Hamiltonem, tak kiedyś słysząc o królowej motorsportu każdy miał przed oczami Michaela Schumachera. W pierwszej dekadzie XXI wieku Niemiec stał się ikoną najważniejszej serii wyścigowej globu i jej symbolem.

Popularny "Schumi" w pewnym momencie całkowicie zdominował rywalizację, tworząc mistrzowskie połączenie razem z Ferrari. Zdobył w barwach tego zespołu aż pięć tytułów (2000-2004), co w połączeniu z dwoma wcześniejszymi, wywalczonymi jako zawodnik Benettona (1994-1995), dało mu status bezapelacyjnie najlepszego kierowcy wszech czasów.

Rekord siedmiu tytuł w 2020 roku wyrównał Hamilton, ale nie zdołał go pobić. Nie jest jasne, czy Schumacher jest tego świadom, bo po dramatycznym wypadku na nartach w 2013 roku jego życie zmieniło się o 180 stopni. Od tamtej chwili nie był ani razu widziany publicznie, a chociaż media regularnie dyskutują na temat jego stanu zdrowia, to rodzina 56-latka konsekwentnie milczy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy

Legenda "Schumiego" z biegiem lat rozkwita jeszcze bardziej, a dobitnie świadczy o tym jedna z licytacji zorganizowanych w tym tygodniu. Nietrudno sobie wyobrazić, że przedmioty wyścigowe kierowcy są dla niektórych miłośników Formuły 1 niemal relikwiami. Na aukcji RM Sotheby's w Paryżu wylicytowano dwie przedmioty należące wcześniej do Schumachera.

Na sprzedaż trafiły kombinezon Ferrari z 2002 roku oraz kask z sezonu 1992 (był to pierwszy pełny sezon Schumachera w F1, spędzony w ekipie Benettona). Pierwszą z wymienionych pamiątek ktoś kupił za 48 tys. euro, drugą za 36 tys. euro.

Jeszcze wyższą kwotę osiągnął kombinezon tragicznie zmarłego Ayrtona Senny z sezonu 1988. Trzykrotny mistrz świata jeździł wtedy pierwszy rok w McLarenie i zdobył swój pierwszy tytuł. Za taki rarytas zapłacono 90 tys. euro.

Na aukcji "pod młotek" poszły również pamiętne bolidy, którymi startowali inni czempioni. Czarny Lotus E21 Kimiego Raikkonena z sezonu 2013 i czerwony Williams FW20 Jacquesa Villeneuve'a z sezonu 1998. Pierwszy kosztował nowego właściciela 325,5 tys. euro, drugi 218,5 tys. euro.

Komentarze (0)