F1. Testy w Barcelonie. Sebastian Vettel najszybszy w czwartek. Ogromne problemy Lewisa Hamiltona

F1. Testy w Barcelonie. Sebastian Vettel najszybszy o poranku. Problemy Alfy Romeo po wypadku Giovinazziego

Już w porannej sesji Sebastian Vettel zdołał wykręcić czas 1:16.841, który dał mu pierwszą pozycję w tabeli z czasami. Wprawdzie po przerwie obiadowej kierowca Ferrari skupił się na sprawdzaniu tempa wyścigowego, ale żaden z rywali nie zdołał pobić jego wyniku. Tym samym 32-latek zakończył testy z najlepszym czwartkowym wynikiem.

Problemy o poranku miał Antonio Giovinazzi, który na mokrej nawierzchni wypadł z toru i rozbił swoją Alfę Romeo. Mechanicy ekipy z Hinwil usterki naprawili dopiero po kilku godzinach i 26-latek wrócił do rywalizacji dopiero późnym popołudniem. Przełożyło się to na stosunkowo niewielki przebieg Włocha. Giovinazzi skończył dzień mając ledwie 92 okrążenia na koncie.

W jeszcze gorszym położeniu znalazł się Lewis Hamilton. Brytyjczyk wyjechał na tor nieco ponad godzinę po zakończeniu przerwy obiadowej, ale nie pobył na nim zbyt długo. Usterka zmusiła go do zatrzymania samochodu, a sędziowie przerwali sesję czerwoną flagą.

ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii

Jak się okazało, w Mercedesie doszło do awarii ciśnienia oleju. Była ona na tyle poważna, że Hamilton już więcej nie pojawił się na torze i zakończył czwartek z 14 "kółkami". To spory problem dla ekipy z Brackley, bo podczas tegorocznych testów trzykrotnie jej silnik zawodził również w samochodach Williamsa. U progu sezonu Mercedes ma zatem spore problemy z niezawodnością.

2. dzień testów F1 w Barcelonie - wyniki:

Czytaj także:
Kubica nie jest obojętny na los Williamsa
Kubica wskazał różnicę między Alfą Romeo a Williamsem