Renault planowało w sezonie 2019 zmniejszyć stratę do czołowych ekip. Tymczasem francuski team nie tylko nie zbliżył się do liderów, lecz także stracił czwarte miejsce w kategorii konstruktorów, spadając nie tylko za McLarena, ale także za Toro Rosso.
Tak fatalnej pierwszej połowy roku nie spodziewał się nikt. - Przerwa wakacyjna przyszła w odpowiednim momencie. Reset był nam potrzebny jak woda. Ten sezon niesamowicie nas rozczarowuje. Mieliśmy trochę czasu, żeby odpocząć i naładować baterie - powiedział Nico Hulkenberg, którego cytuje "Motorsport Week".
Czytaj także: Alexander Albon i Pierre Gasly po pierwszym dniu w nowych zespołach
Hulkenberg sądzi, że najbliższe wyścigi w Belgii i Niemczech dadzą francuskiemu zespołowi odpowiedź na kilka ważnych pytań. - Czas najwyższy na decydujący moment. Najbliższe wyścigi pokażą, czy uda nam się wystrzelić z formą czy też pozostanie nam spisać ten rok na straty. Teraz wszystko się rozstrzygnie - wyjaśnił Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu
Czytaj także: Formuła 1 końcu będzie ciekawa
Kolega z zespołu Hulkenberga, Daniel Ricciardo również wierzy w to, że jego ekipę stać na lepsze wyniki. - Póki co, nie możemy się czuć zadowoleni. Trudno ukryć rozczarowanie. Jest jednak trochę pozytywnych sygnałów, które dają nadzieję na przyszłość. Naszym celem jest poprawa rezultatów i dogonienie rywali. Wiem, że to możliwe - przekazał Australijczyk.
Czwartek może też przynieść ważną decyzję, co do przyszłości Nico Hulkenberga. Podczas przerwy wakacyjnej nasiliły się plotki, jakoby Renault postanowiło zakończyć współpracę z doświadczonym Niemiec i sięgnąć po Estebana Ocona. "Zapowiada się ekscytujący czwartek" - napisał w social mediach Hulkenberg (czytaj więcej o tym TUTAJ).