F1: Lewis Hamilton skupia się na powrocie do zdrowia. "Zwykle nie śpię zbyt wiele"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton

Przed kierowcami Formuły 1 zasłużona przerwa wakacyjna. Lider klasyfikacji generalnej F1, Lewis Hamilton, zamierza wykorzystać czas na powrót do zdrowia. Brytyjczyk przyznał, że nie jest w pełni sił. - Muszę coś z tym zrobić - powiedział.

W tym artykule dowiesz się o:

Wyniki Lewisa Hamiltona zupełnie nie wskazują na problemy ze zdrowiem. Tymczasem Brytyjczyk chciał nawet opuścić treningi na torze Hockenheim przed Grand Prix Niemiec.

Do odpoczynku jednak nie doszło, ponieważ podczas niemieckiego weekendu ekipa Mercedesa świętowała swój jubileusz 125-lecia działalności w motorsporcie. Ostatecznie Hamilton dotrwał do przerwy wakacyjnej, wygrywając koleiny wyścig F1 na Hungaroringu.

Kierowca zespołu Toto Wolffa przyznał, że pierwszy raz w swojej karierze przystępuje do wakacyjnej przerwy nie w pełni sił. - W przeszłości ruszałem na wakacje w 100 proc. zdrowy. W tej chwili jestem w innej sytuacji. Cały rok byłem na pełnych obrotach, teraz muszę się skupić na tym, aby energia powróciła. Skupiam się na odpoczynku. Mój plan na sierpień jest zdecydowanie inny niż zazwyczaj - powiedział telewizji BBC.

ZOBACZ WIDEO Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

Czytaj także: Arabia Saudyjska chce wyścigu F1

- Spędzę sporo czasu z rodziną. Generalnie jestem nocną sową i nie śpię zbyt wiele. Teraz chcę oglądać wschody słońca bez względu na to, w jakim miejscu będę. Być może spróbuje medytacji i innych sposobów wyciszenia. Skupię się na zdrowym trybie życia. Moi najbliżsi przyjaciele będą postępować tak samo. Pewnie będę miał też czas, aby poczytać. Jestem niezwykle podekscytowany tą perspektywą - przyznał Brytyjczyk.

Czytaj także: Russell pokazał charakter i przyćmił Kubicę

Rywale Hamiltona z pewnością zastanawiają się, jak jeździć będzie zdrowy Brytyjczyk, skoro nie w pełni sił jest w stanie notować tak świetne występy jak ten na torze Hungaroring. Kierowca Mercedesa jest na najlepszej drodze po kolejny tytuł mistrza świata Formuły 1.

Komentarze (0)