F1: Robert Kubica z jednym zwycięstwem na koncie. Michael Schumacher rekordzistą wszech czasów

Łukasz Kuczera: Wilk syty i owca cała, czyli o Kubicy w TVP. Od 45. minuty (komentarz)

Polscy kibice doskonale pamiętają wydarzenia z 8 czerwca 2008 roku, kiedy to Robert Kubica wykorzystał swoją szansę i wygrał wyścig o Grand Prix Kanady. Do sukcesu Polaka na torze Gillesa Villeneuve'a doszło dwanaście miesięcy po tym, jak przeżył tam fatalny wypadek, a jego BMW Sauber kilkukrotnie koziołkowało w powietrzu.

Niekwestionowanym liderem, jeśli chodzi o liczbę zwycięstw w Formule 1 jest Michael Schumacher. Niemiec w trakcie swojej kariery aż 91 razy cieszył się z pierwszej pozycji. Między jego pierwszym sukcesem w Belgii (1992) a ostatnim w Chinach (2006) minęło aż czternaście lat.

[url=/formula-1/810749/f1-williams-zrozumial-istote-problemu-russell-optymista-kubica-juz-niekoniecznie]Czytaj także: Williams zrozumiał istotę problemu

[/url]Być może w niedalekiej przyszłości Niemca z piedestału zrzuci Lewis Hamilton. Brytyjczyk, za sprawą dominacji Mercedesa w erze hybrydowej, może pochwalić się 73 zwycięstwami w F1. Jego kontrakt z niemieckim zespołem ważny jest jeszcze przez dwa sezony, więc jeśli Hamilton będzie wygrywać średnio dziesięć Grand Prix na rok, zostanie rekordzistą wszech czasów.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Borowczyk: Szanse Roberta Kubicy w zespole Williamsa? Musimy zejść na ziemię

Z czynnych kierowców w czołowej dziesiątce, jeśli chodzi o liczbę zwycięstw, znajduje się jeszcze Sebastian Vettel. Niemiec z 52 triumfami na koncie jest trzeci w klasyfikacji. Większość z nich wywalczył w czasach dominacji Red Bull Racing, kiedy to czterokrotnie zostawał mistrzem świata (2010-2013).

Czytaj także: Lewis Hamilton zszokowany przewagą nad Ferrari 

Rekordzistą, jeśli chodzi o okres między pierwszą a ostatnią wygraną jest Kimi Raikkonen. Fin z pierwszego sukcesu cieszył się w Grand Prix Malezji w roku 2003. Po raz ostatni na najwyższym stopniu podium stał pod koniec ubiegłego sezonu w Grand Prix Stanów Zjednoczonych. Oba wydarzenia dzieliło 15 lat, 6 miesięcy i 28 dni.

Raikkonen może jeszcze wyśrubować ten rekord, bo choć ma 39 lat, to nadal startuje w F1. Będzie to jednak niezwykle trudne zadanie, bo przed tym sezonem przeniósł się z Ferrari do mniej konkurencyjnej Alfy Romeo.

Lista zwycięzców wyścigów w F1: