Od fatalnego upadku na nartach w 2013 roku stan zdrowia Michaela Schumachera owiany jest tajemnicą. Do prasy trafiają pojedyncze przecieki, lecz nikt z otoczenia byłego mistrza świata nie potwierdza tych doniesień. W lutym media informowały, że Niemiec swoje 50. urodziny spędził na Majorce. Jak przekazał magazyn "Bunte", wiele wskazuje na to Schumacher na hiszpańskiej wyspie jest od kilku tygodni.
Siedmiokrotny mistrz Formuły 1 został zauważony przez sąsiadów. Na Majorce Schumacher ma przebywać z rodziną i personelem medycznym. Niemcowi towarzyszyć miał także jego brat, Ralf Schumacher. Były kierowca wraz z najbliższymi miał opuścić rezydencję w Szwajcarii pod koniec grudnia.
Pozytywną informacją jest to, że Michael Schumacher nie jest już przykuty do łóżka. Wciąż nie odzyskał pełni zdrowia, ale obecnie porusza się za pomocą wózka inwalidzkiego. Jego dokładny stan zdrowia nadal pozostaje tajemnicą.
"Schumi" pod koniec 2013 roku uległ poważnemu wypadkowi podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach. Lekarze długo walczyli o życie legendy Formuły 1. Od wypadku Michael Schumacher nigdy nie był widziany publicznie. W swoich rezydencjach ma zapewnioną najlepszą opiekę, której koszty to około milion złotych miesięcznie.
ZOBACZ WIDEO Jakie są marzenia Kubicy? "Zrobienie dobrej roboty i pozostanie w F1 na dłużej"