Mazepin się nie poddaje. Rosyjski miliarder grozi sądem Strollowi

Materiały prasowe / Force India / Na zdjęciu: Nikita Mazepin za kierownicą Force India
Materiały prasowe / Force India / Na zdjęciu: Nikita Mazepin za kierownicą Force India

Dmitrij Mazepin przegrał walkę o Force India, ale rosyjski miliarder nie zamierza odpuszczać Lawrence'owi Strollowi. Mazepin chce uzyskać dokładne informacje na temat przejęcia zespołu i grozi Kanadyjczykowi sądem.

W trakcie przerwy wakacyjnej Force India znalazło się pod zarządem komisarycznym i pilnie musiało znaleźć nowego inwestora. Administratorzy z firmy FRP Advisory wybrali ofertę złożoną przez Lawrence'a Strolla, co nie zadowoliło Dmitrija Mazepina. Rosyjski miliarder również był zainteresowany przejęciem zespołu z Silverstone.

W tym tygodniu firma Uralkali, którą zarządza Mazepin, wystosowała komunikat, w którym twierdziła, że została zignorowana w trakcie procesu poszukiwania nowego inwestora, a jej oferta była niezwykle korzystna i rzetelna. Rosjanie zakwestionowali też sposób, w jaki Stroll przejął Force India.

Nie zmieniło to jednak sytuacji, bo w czwartek nowy zespół Kanadyjczyka otrzymał zgodę na starty w F1. Wprawdzie wyzerowano jego dorobek punktowy, ale 59-latek otrzymał zapewnienie, że nowy podmiot o nazwie Racing Point Force India będzie mógł rywalizować w królowej motorsportu.

W piątek Uralkali wystosowało pismo do firmy FRP Advisory, w którym po raz kolejny zażądało wyjaśnień odnośnie wyboru oferty kanadyjskiego miliardera. Rosjanie zagrozili, że jeśli nie otrzymają odpowiedzi albo będą one niesatysfakcjonujące, skierują sprawę do sądu. Mazepin oczekuje na stanowisko administratorów i Strolla do 10 września.

- Wszyscy oferenci mieli równe szanse i mogli złożyć ofertę najkorzystniejszą dla Force India. My ściśle przestrzegaliśmy naszych statutowych obowiązków. Korzystaliśmy też z porad doświadczonych radców prawnych - twierdzili na początku tygodnia Geoff Rowley i Jason Baker z FRP Advisory.

Mazepin senior był zainteresowany inwestycją w Force India, bo od dawna wspiera karierę swojego syna - Nikity. Uralkali jest obecnie jednym ze sponsorów ekipy z Silverstone. W zamian 19-letni Rosjanin otrzymał szansę występów samochodem Force India podczas kilku treningów oraz sesji testowych w F1.

Osoba rosyjskiego miliardera budzi jednak spore kontrowersje, o czym pisaliśmy tutaj.

[b]ZOBACZ WIDEO: Ekipa Andrzeja Bargiela zrobiła relację live ze szczytu K2. "Było bardzo dużo emocji"

[/b]

Źródło artykułu: