W tym sezonie Lance Stroll zdobył tylko 4 punkty. To wynik poniżej oczekiwań kanadyjskiego kierowcy, który ma do dyspozycji niezbyt konkurencyjny samochód Williamsa. Wyjściem dla 19-latka może być szybki transfer do Force India, po tym jak zespół z Silverstone został przejęty przez jego ojca Lawrence'a.
- Lance powinien ukończyć sezon w Force India. Nie ma co czekać. Już w kolejnym wyścigu w Belgii powinien być w innym zespole - uważa Jacques Villeneuve, mistrz świata F1 z roku 1997.
Obecnie barw Force India bronią Sergio Perez oraz Esteban Ocon. Zwolnienie któregoś z kierowców z kontraktu nie będzie zadaniem łatwym, gdyż sponsorzy Pereza do tej pory wpłacali spore datki do budżetu zespołu z Silverstone. Z kolei Ocon został umieszczony wskutek działania Mercedesa. Niemiecki producent dostarcza ekipie silniki. - W F1 wszystko jest możliwe. Widzieliśmy to już nieraz w przeszłości. Zmiany kierowców w trakcie sezonu są możliwe - dodał Kanadyjczyk.
Równocześnie Villeneuve obawia się o dalsze losy zespołu, z którym sięgnął po tytuł mistrzowski. - Strata nie tylko Lawrence'a Strolla, ale też sponsora w postaci Martini, to najprawdopodobniej gwóźdź do trumny Williamsa. Otrzymają też mniejsze pieniądze z F1 z puli za prawa do transmisji, bo zakończą sezon na końcu stawki. Nawet pay-driverzy nie będą chcieli płacić za starty w tym zespole - ocenił były mistrz świata.
Kanadyjczyk uważa, że przykładem dla Williamsa powinno być właśnie Force India. - Mają lepszą strukturę niż Williams. W tym roku przestali się rozwijać, bo nie mieli na to pieniędzy. Jednak Lawrence Stroll zawsze potrafił rozwijać marki, w które inwestował. To jedna z jego mocnych stron. Nie mógł tego zrobić w Williamsie, bo nie był jego właścicielem. W Force India będzie mieć większy wpływ na decyzje. To mu pomoże. Pozostaną zespołem wyścigowym, w przeciwieństwie do Williamsa - podsumował Villeneuve.
ZOBACZ WIDEO Niesamowita historia Bukowieckiego. "Byłem przekonany, że w tym finale nie wystąpię"