[tag=31]
Red Bull Racing[/tag] od kilku miesięcy łączony jest z Hondą, gdyby silniki od Renault nie spełniłby ich oczekiwań w najbliższym sezonie. Na razie japońskie jednostki napędowe sprawdzi ekipa Toro Rosso. Konsultant Red Bulla, Helmut Marko, przyznał, że jest pozytywnie zaskoczony pracą Japończyków.
- Zaskoczyli mnie pod względem zaangażowania i entuzjazmu - powiedział Marko dla "Auto Motor und Sport". - Myślę, że nauczyli się na swoich błędach. Po tym, co widziałem na testach w hamowni, ich silnik jest niezawodny. Myślę, że mogą dogonić Renault - dodał.
Jeżeli współpraca Toro Rosso i Hondy będzie zadowalająca, to niewykluczone, że z silników Renault zrezygnuje Red Bull Racing. Wtedy stajnia z Milton Keynes nawiązałaby współpracę właśnie z Japończykami od sezonu 2019. Decyzja musi zostać podjęta w połowie MŚ.
- Przepisy się zmieniły. Latem trzeba ogłosić, na jakim silniku będziemy jeździć. Dokładnie przeanalizujemy sytuację, a następnie podejmiemy decyzję - zakończył Helmut Marko.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"