W swojej tradycyjnej kolumnie na łamach serwisu "Motorsport" Felipe Massa odniósł się szczegółowo do ponownej decyzji o zakończeniu kariery w Formule 1. Jak przyznał, w dużym stopniu został zmuszony zdecydować sam o swoich losach, by mieć pewność, czy najbliższy wyścig w Brazylii przed własną publicznością, będzie miał charakter pożegnania z rodakami.
- Obiecałem sobie, że pojadę na GP Brazylii z jasną wizją mojej przyszłości. Dlatego prosiłem Williamsa o odpowiedź na temat propozycji nowego kontraktu przed tym weekendem - przyznał Massa. - Podjąłem sam decyzję o zakończeniu kariery i dzięki temu mogę ze spokojem podejść do dwóch ostatnich wyścigów tego sezonu.
36-letni kierowca z Sao Paulo przyznał, iż czuł się gotowy na kontynuowanie kariery w królowej motosportu, mimo że dwanaście miesięcy wcześniej również ogłaszał swoje odejście ze sportu, a wrócił do stawki mistrzostw świata.
- Część mnie chciała dalej kontynuować karierę, bo czułem się wciąż konkurencyjnym kierowcą, który może rywalizować w topowym samochodzie Formuły 1, ale także dlatego, że było mi dobrze w Williamsie. Każda historia musi się jednak kiedyś skończyć. Nie żałuję swojej decyzji - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski piętą, Bayern zwycięski w hicie. Zobacz skrót meczu z Borussią [ZDJĘCIA ELEVEN]
Massa po opuszczeniu F1 nie uda się na sportową emeryturę, jak uczynił chociażby Nico Rosberg. Brazylijczyk zapowiada, że wciąż czuje się kierowcą wyścigowym i jest gotowy na kolejne wyzwania. Nie zdradza jednak dokładnie swoich planów.
- Wszyscy są zapewne ciekawi, gdzie będzie ścigał się w przyszłym roku, ale jest zbyt wcześnie, by to ogłosić. Teraz skupiam się wyłącznie na końcówce sezonu w F1. Pozostają dwa ważne dla zespołu wyścigi, a później zobaczymy - powiedział Massa.
- Rozważę wszystkie propozycje jakie otrzymam, a później ze spokojem zdecyduję, jaką ścieżką chcę dalej podążać. Wciąż lubię się ścigać, czuję się konkurencyjny i to właśnie chcę robić - dodał Brazylijczyk, który podkreśla, że najchętniej wybierze propozycję, która da mu możliwość walki o najwyższe cele. - Przyjmę nowe wyzwanie o ile będzie to profesjonalna rola z perspektywą osiągnięcia dobrych wyników. Chcę kontynuować karierę wyścigową, ale w dalszym ciągu muszę czerpać z tego radość, tak jak było do tej pory - uzupełnił.
Wiele wskazuje na to, że Felipe Massa znajdzie się wkrótce w gronie uczestników zyskującego na popularności cyklu Formuły E. Nowy sezon wyścigów w pełni elektrycznych bolidów rozpocznie się 2-3 grudnia na torze w Hong Kongu.