Tylko dwa wyścigi dzielą McLarena od zakończenia marnej trzyletniej współpracy z Hondą, w roli dostawcy silników do swoich bolidów. Na moment ten z utęsknieniem czeka Fernando Alonso, który w trakcie GP Meksyku miał okazję na chwilę przypomnieć sobie lata swojej chwały, gdy toczył kapitalny pojedynek o pozycję z Lewisem Hamiltonem.
Brytyjczyk pokonał rzecz jasna nieco starszego Hiszpana, w znacznie mniej konkurencyjnym samochodzie, ale zajął i tak odległe dziewiąte miejsce. Wystarczyło to jednak do zapewnienia sobie czwartego mistrzostwa. Hamilton zrównał się w ten sposób w liczbie tytułów z Sebastianem Vettelem. Dwa razy mniej triumfów w F1, ma na swoim koncie uznawany w dalszym ciągu za jednego z najlepszych kierowców w sporcie Alonso.
- Chciałbym mieć możliwość rywalizacji z nim i pokonania go - opowiadał na łamach hiszpańskiego radia Cadena Ser kierowca McLarena. - Czy mogę sprostać czterem mistrzostwom Vettela i Hamiltona? Spróbuję. Mam nadzieję, że będę mógł walczyć z nimi na równych prawach.
- To prawda, że nie wygrałem w F1 od 2006 roku, ale myślę, że gdyby moja kariera potoczyła się inaczej, to mógłbym mieć na koncie cztery lub pięć mistrzostw, w tym także to ostatnie - dodał Alonso.
ZOBACZ WIDEO: Efektowne wypłynięcie na pełne morze podczas startu Volvo Ocean Race w Alicante (WIDEO)
Hiszpan cieszył się niezwykle ze zwycięstwa Maxa Verstappena w Mexico City, który dysponował w swoim samochodzie silnikiem Renault. Te same jednostki napędowe zasilą w przyszłym sezonie bolidy McLarena.
- Nie mogę się już doczekać testów francuskiego silnika - oznajmił 36-latek. - Ostatnie sezony były frustrujące i wymagały sporej cierpliwości. Sądzę jednak, że za rok znów będziemy konkurencyjni. Widzieliśmy jak świetnie w Meksyku pojechał Verstappen mając u siebie silnik Renault.
- Ten sezon był zbyt łatwy dla Hamiltona. Nie miał praktycznie żadnych przeciwników. Przed rokiem Nico rywalizował z nim do ostatniego wyścigu. Teraz już dwa GP przed końcem jest mistrzem. Mam nadzieję, że przez McLarena-Renault skończy się dla niego sielanka - stwierdził w wypowiedzi dla "Motorsport".