Esteban Ocon pojawił się w Formule 1 w 2016 roku dzięki wsparciu Mercedesa, który załatwił miejsce swojemu podopiecznemu w nieistniejącym już zespole Manor. Przed obecnym sezonem 21-latek z Normandii znalazł nową posadę w znacznie silniejszym teamie Force India.
Zespół z indyjskimi korzeniami jest jednak świadomy, że po bardzo udanej tegorocznej kampanii w wykonaniu młodego Francuza, po następnym udanym sezonie, może zwrócić się po niego Mercedes. - On wciąż jest kierowcą należącym do Mercedesa - powiedział Otmar Szafnauer. - Mercedes finansował całą jego karierę i tym samym ma do niego pełne prawo. My nie będziemy mu bronić odejścia do czołowego zespołu - dodał.
W przyszłym roku Ocon będzie jednak w pełni oddany Force India, z którym przedłużył umowę wspólnie z drugim kierowcą Sergio Perezem. Szafnauer oznajmił jednak, że zespół z bazą w Silverstone będzie szukał oficjalnego kierowcy rezerwowego, który ewentualnie zastąpi Ocona w 2019, jeśli ten trafi do Mercedesa.
- Robiliśmy tak z powodzeniem z Hulkenbergiem, di Restą i Liuzzim - powiedział Szafnauer. - Wszyscy oni po roku stali się regularnymi kierowcami - podsumował.
Esteban Ocon na trzy wyścigi przed końcem sezonu zajmuje 8. miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców. Były mistrz GP3 traci 13 punktów do swojego zespołowego partnera Sergio Pereza.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Kusznierewicz: Pioruny waliły jeden po drugim dookoła. To były chwile grozy