Kimi Raikkonen bronił rywala po GP USA. "Nie wiem za co ukarano Verstappena"

PAP/EPA / Kimi Raikkonen
PAP/EPA / Kimi Raikkonen

Kimi Raikkonen choć stracił na ostatnim okrążeniu GP USA, w dość kompromitujący sposób miejsce na podium na rzecz Maxa Verstappena, nie zauważył wyraźnego przewinienia swojego przeciwnika w walce na torze.

W zażartej rywalizacji o trzecią pozycję na ostatnim okrążeniu wyścigu o GP USA, Max Verstappen wyprzedził Kimiego Raikkonena używając do tego pobocza w jednym z zakrętów. Sędziowie natychmiast ukarali kierowcę Red Bulla 5-sekundową karą, przez co podium wróciło do kierowcy Ferrari, który minął linię mety jako czwarty.

Po zawodach w pełnej szczerości z dziennikarzami, Raikkonen przyznał, że nie wiedział w jaki sposób lider Red Bulla przedarł się przed niego i nie chciał wyrokować czy sędziowie skrytykowani mocno przez środowisko, postąpili słusznie. - Nie mam pojęcia, o co chodziło w całym zamieszaniu z Verstappenem. Ja wiedziałem tylko, że mnie wyprzedził - stwierdził w swoim stylu 38-latek z Espoo. - Naturalnie miałem do siebie pretensje, że dojechałem do mety jako czwarty. Później jednak otrzymałem sygnał o problemach Maxa. Miałem tylko udać się na podium - dodał.

Wracając do sytuacji, która pozbawiła go pozycji w czołowej trójce podczas wyścigu, a co później przy zielonym stoliku przyznali mu sędziowie, Raikkonen był zdumiony w jaki sposób Verstappen znalazł lukę, by go wyprzedzić. - Widziałem go w lusterkach i próbowałem zwolnić już od wcześniejszego zakrętu. Wydawało mi się, że odpowiednio "zabezpieczam" zakręty, ale nagle on wyskoczył przede mną. Wówczas ujrzałem go w lusterku, ale zaskoczyła mnie jego szybkość. Byłem wkurzony, że mnie minął - zakończył.

Max Verstappen dotarł do mety z 4 sekundową przewagą nad Raikkonenem. Kara pięciu sekund pozbawiła go podium o ledwie sekundę.

ZOBACZ WIDEO Pasja i życie Mai Kuczyńskiej. Polka bohaterką filmu z cyklu "Out of Frame"

Komentarze (5)
avatar
Seweryn Waliczek
24.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale czy tacy sędziowie ukarają Marcussa Ericsonna za taki manewr na Pascalu Wehrlainu? Nie! Verstapen to inny poziom od 3 latka katowany na kierowcę jeździł bolidem f1 mając 17 lat wiec on jest Czytaj całość
avatar
Ale śmierdzi z Torunia
23.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Kimi to pipka i sie obrazil na zespol bo musial przepuscic Vetela.
Gdybyd kimi mial jajka i nie jezdzil jak babcia to Vetel by cie nie dogonil i bys nie musial go puszczac. 
avatar
BSartek
23.10.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Mnie trochę dziwi, że ukarano Maxa, bo przez cały wyścig można było zobaczyć jak inni wyjeżdżają za linię całym bolidem, nawet podczas walki i nic z tym nie robiono. Moim zdaniem, albo powinni Czytaj całość