Dobre wyniki Roberta Kubicy w symulatorze Williamsa. Zespół chce kolejnych testów

Materiały prasowe / Renault F1 Team / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Renault F1 Team / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica odbył testy w symulatorze Williamsa w Grove. Brytyjski zespół był zadowolony z ich wyników, ale chce dokładniej przeanalizować tempo i formę fizyczną polskiego kierowcy. Dlatego konieczne mogą się okazać kolejne próbne jazdy.

Jako pierwszy informację o testach Roberta Kubicy w symulatorze Williamsa podał sobotni "Auto Motor und Sport". Polak miał się pojawić w Grove w miniony weekend, bo kierownictwo brytyjskiej ekipy na poważnie rozważa zakontraktowanie 32-latka na sezon 2018.

Williams szuka zastępstwa w miejsce Felipe Massy, którego wyniki w tym roku pozostawiają sporo do życzenia. Przyszłość Brazylijczyka w F1 wisi na włosku, dlatego też media w tym kraju zainteresowały się tematem testów polskiego kierowcy. - Udało nam się dowiedzieć, że Kubica testował w symulatorze Williamsa. Jego wyniki były dobre. Jednak zespół nadal ma pewne wątpliwości co do formy fizycznej Polaka - poinformowała nas Julianne Cerasoli, dziennikarka brazylijskiej stacji UOL.

Zdaniem Cerasoli, pewne obawy względem Kubicy ma jednak Lawrence Stroll. Ojciec Lance'a, który od tego roku startuje w Williamsie, wspiera finansowo zespół z Grove i ma sporo do powiedzenia w kwestii obsady brytyjskiej ekipy. Kanadyjczyk opłaca dodatkowe sesje testowe swojego syna, w trakcie których ściga się on pojazdem F1 z 2014 roku. W tym sezonie odbyło się już kilka takich jazd.

Williams chciałby, aby w trakcie kolejnego takiego testu za kierownicą usiadł też Kubica. Wymaga to jednak zgody Strolla seniora, bo to on płaci za dodatkowe jazdy. Mogłyby się one odbyć na torze Interlagos na krótko przed Grand Prix Brazylii, bo w ten sposób Stroll junior lepiej poznałby obiekt.

ZOBACZ WIDEO "Happy Olo" we wrześniu na ekranach. "To trochę szalony film"

Według informacji Cerasoli, ojciec 18-latka wolałby jednak, aby Williams rozważył zakontraktowanie Paula di Resty na kolejny sezon. Szkot jest obecnie kierowcą rezerwowym w zespole z Grove i miał okazję do występu w tegorocznym Grand Prix Węgier, gdy choroba uniemożliwiła start Massie. Di Resta, który nie startował w F1 przez kilka lat, nie zdobył na Hungaroringu punktów.

Brazylijska dziennikarka informuje też, że Toto Wolff podjął próbę umieszczenia Pascala Wehrleina w Williamsie. Szef Mercedesa chciał wykorzystać fakt, że brytyjska ekipa korzysta z silników niemieckiego producenta. Misja Wolffa zakończyła się jednak niepowodzeniem, bo Williams musi mieć w swoich szeregach kierowcę, który ukończył 25 lat. Wszystko ze względu na kontrakt sponsorski z firmą Martini. Tymczasem Niemiec w październiku ukończy ledwo 23 lata.

Tymczasem w trakcie kwalifikacji do Grand Prix Singapuru Julien Febreau z francuskiego Canal+ podał informację, że Stroll miał już wydać zgodę na dodatkowe testy Kubicy.

Komentarze (8)
avatar
Trzygrosz54
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te wszystkie perypetie Roberta świadczą o tym,że F1 to sport z niewyobrażalnymi pieniędzmi...Jeżeli wzrost oglądalności dzięki jego osobie nie tylko w Polsce ,ale podejrzewam - na całym świecie Czytaj całość
avatar
głos z Rzeszowa 61
17.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SAGI CIĄG DALSZY . Teraz kolejny sezon pod tytułem Williams. 
avatar
Cosworth77
16.09.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Tak jak strzałem w kolano dla Ekstraligi jest pozostawienia w niej Apatora na sezon 2018 
avatar
KS ApatorToruń
16.09.2017
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Dla mnie zakontraktowanie Kubicy przez jakikolwiek zespół byłby strzałem w kolano. Nie wiadomo czego się można po nim spodziewać , jego wiek także już za nim nie przemawia i naprawdę tylko zdes Czytaj całość
avatar
ZLOTOUSTY
16.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Kiedy wreszcie media przestana przypominaxc o osobie ktora na wlasnre zyczenie pozbawila sie szans na sportowe sukcesy???