Mnóstwo kibiców pojawiło się w West Sussex w południowej Anglii, aby przyglądać się różnym rodzajom samochodów wyścigowych na festiwalu szybkości. Wraz z zespołem Renault zjawił się Robert Kubica. Polak oraz Nico Rosberg byli w niedzielę największymi gwiazdami Goodwood.
"Robert wracaj!" - krzyczało tysiące kibiców w polskim języku. Krakowianin nie licząc ostatniego testu w Walencji, zasiadł za kierownicą bolidu F1 po sześciu latach przerwy, ale tym razem jeździł po torze przy udziale publiczności. Padok francuskiego zespołu był tłumnie odwiedzany przez kibiców, którzy zadawali Kubicy jedno pytanie: "Kiedy wróci do F1?"
- Nie będzie końca, dopóki nie powiem, że to koniec. Nie robię tego, żeby pokazać się w mediach - odpowiedział Kubica.
W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się spekulacje o kolejnym teście polskiego kierowcy za kierownicą bolidu F1. Miałyby się one odbyć za dwa tygodnie na torze Paul Ricard. Źródło? Taką wiadomość w rozmowie z jednym z kibiców miał przekazać mechanik Renault. Czas pokaże, czy była to wiarygodna informacja.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wróci do Formuły 1? Michał Kościuszko zabrał głos (WIDEO)