Valtteri Bottas, podobnie jak Lewis Hamilton, miał korzystać w GP Hiszpanii z najnowszej specyfikacji silnika Mercedesa. Niestety po jego awarii w piątkowych treningach, Fin przesiadł się na starą jednostkę. Ta również odmówiła posłuszeństwa, ale już w trakcie wyścigu, gdy Bottas jechał pewnie po podium.
- Zidentyfikowaliśmy problem, którym było turbo - powiedział szef teamu, Toto Wolff. - Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z podobną awarią. To sport techniczny i jeśli rozszerzasz swoje granice, to musisz liczyć się z takimi usterkami.
Mercedes mimo wygrania 3 z 5 wyścigów obecnego sezonu, ma ledwie osiem punktów przewagi nad drugim Ferrari. Wolff jest przekonany, że przez intensywność rywalizacji pomiędzy dwoma fabrycznymi stajniami, presja na zwycięstwo będzie jeszcze większa.
- Prowadzimy wielką wojną z Ferrari. Z jednej strony jest ona ekscytującym i ambitnym wyzwaniem dla obu firm, ale z drugiej prowadzi do rozciągania granic możliwości - powiedział Austriak. - W każdy weekend szukamy własnych limitów; to nowa rzeczywistość F1 w 2017 - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: Nikt nie chce walczyć z oszustami. To dla mnie niewyobrażalne