Podczas piątkowych treningów na torze w Szanghaju kierowcy pokonali łącznie ledwie 90 okrążeń. W przeliczeniu na jednego zawodnika to ponad 4 okrążenia. Dystans w Formule 1 nieznaczący nic.
Przed dalszą częścią weekendu pojawia się wielka niewiadoma. Według harmonogramu GP Chin w sobotę zaplanowano jeszcze jedną godzinną sesję. W trakcie 60 minut kierowcy muszą optymalnie ustawić swoje bolidy z myślą o wyścigu i wcześniejszych kwalifikacjach.
Prognozy pogody na sobotę wskazują na słoneczny dzień, a to oznacza...kolejny problem. W niedzielę zapowiadane jest bowiem pogorszenie pogody. Wygląda więc na to, że spora część pracy wykonanej podczas sobotnich testów pójdzie na marne.
Zapowiedź opadów podczas głównego dania weekendu z pewnością cieszy fanów. Oznacza to, że szanse na zwycięstwo mają już nie tylko najszybsi w stawce. Po ubiegłorocznym występie w Brazylii u bukmacherów spore notowania powinien mieć chociażby Max Verstappen.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze