[tag=19565]
Valtteri Bottas[/tag] zadebiutował w F1 w 2013 roku, dołączając do zespołu Williamsa. Od tamtego momentu wziął udział w 77 Grand Prix, 9 razy stanął na podium, ale nie był w stanie dojechać do mety na pierwszym miejscu.
Fin posiada ważny kontrakt w ekipie z Grove na sezon 2017. Ostatnie raporty twierdzą jednak, że kierowca przejdzie najprawdopodobniej do Mercedesa, gdzie zwolniło się miejscu po odchodzącym z F1 Nico Rosbergu. Sugeruje się również, że w jego miejsce ma powrócić dotychczasowy zawodnik Williamsa - Felipe Massa, dla którego minione GP Abu Zabi miało być ostatnim wyścigiem w królowej sportów motorowych. Brazylijczyk podobno ustalił już warunki powrotu do zespołu.
W obliczu ostatnich pogłosek Bottas postanowił wypowiedzieć się w sprawie swoich umiejętności, celów i planów na najbliższy rok.
- Nie wątpię w samego siebie i wiem, że jestem w stanie wygrywać wyścigi. Wydaje mi się, że potrzebuję do tego odpowiedniej maszyny. To stanie się w przyszłości, jednak mam nadzieję, że w tej bliższej, niż dalszej - rozpoczął. - Wiem, że jeżeli będzie to najlepszy samochód, lub nawet ten z czołowej trójki, to z całą pewnością mogę wygrać.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 52. Rafał Kot: cieszy mnie rywalizacja Maćka z Kamilem Stochem [2/3]
- Trzeba stworzyć plan swojej kariery, ale w Formule 1 ciężko jest planować coś z roku na rok. Wszystko się rozwija. Nie wiemy w jakim kierunku zmierza rynek kierowców i ile miejsc pozostanie w różnych zespołach. Najlepszym rozwiązaniem jest wyciąganie z bolidu tyle, ile się da w każdym pojedynczym wyścigu w przyszłym roku, a dopiero potem spoglądać z miesiąca na miesiąc, jak rozwija się sytuacja.
27-latek wyznał, że swój pierwszy triumf chciałby odnieść w Williamsie.
- Moim pierwszym celem jest wygranie wyścigu, a następnie któregoś dnia zdobycie mistrzostwa. Mam nadzieję, że będę mógł tego dokonać z Williamsem. Jeżeli się jednak nie uda, zawsze będę się starał osiągnąć moje cele. Czasami trzeba jednak zmienić plany, jeżeli wydaje się to niemożliwe - zakończył.