Kwalifikacje rozpoczęły się przy temperaturze nawierzchni sięgającej 40 stopni Celsjusza, czyli nieco wyższej niż przed trzema tygodniami w Bahrajnie. To zwiększyło obciążenie, którym poddawane są opony w takich miejscach jak zakręt 3., najdłuższy i najszybszy na Circuit de Catalunya.
Większość zespołów przygotowuje na niedzielę strategię trzech pit stopów, zatem przy trzech dostępnych zestawach miękkiej i twardej mieszanki odpowiednie zarządzanie ogumieniem było niezwykle istotne już od samego początku kwalifikacji.
W połowie pierwszego segmentu Pastor Maldonado jako pierwszy założył miękkie opony i uzyskał najlepszy czas, potwierdzając wysoką formę prezentowaną od początku weekendu. Obaj kierowcy Red Bulla wykonali po jednym przejeździe na miękkiej mieszance, pod koniec sesji.
W Q2 wszyscy kierowcy korzystali z miękkich opon. Większość rozpoczęła ten segment na używanym ogumieniu, chcąc oszczędzić świeży komplet na finałową rozgrywkę. Kamui Kobayashi z Saubera uzyskał czas dający mu udział w trzeciej fazie czasówki, ale ze względu na usterkę jego samochodu, decydujący segment odbył się przy udziale dziewięciu kierowców.
Sebastian Vettel z Red Bulla jako pierwszy wyjechał na tor w Q3, ale na miękkich oponach nie ukończył okrążenia pomiarowego. Michael Schumacher z Mercedesa założył twarde ogumienie, ale także nie przejechał pomiarowego kółka. Przerwane próby Vettela i Schumachera oznaczają, że obaj mogą dowolnie wybrać rodzaj opon na start, podobnie jak Kobayashi.
Vettel był najszybszym kierowcą podczas ostatniego treningu, w którym uzyskał czas 1.23,168 na miękkich oponach P Zero "żółtych". Przez długi czas czołowe lokaty okupowali kierowcy Saubera.
Dyrektor Pirelli Motorsport Paul Hembery powiedział: Główną rolę w dzisiejszych kwalifikacjach odegrała strategia. Różnica pomiędzy miękką i twardą mieszanką wynosiła w zależności od zespołu około 0,8 sekundy. Z historycznego punktu widzenia wyścig w Barcelonie niemal zawsze padał łupem kierowcy startującego z pierwszego rzędu, ale teraz kierowcy, którzy zakwalifikowali się na dalszych pozycjach wciąż mają szansę na zwycięstwo. W Q2 doszło do kilku niespodzianek, ale zawodnicy, którzy zakończyli swój udział na tej fazie czasówki, mogą skorzystać na większej liczbie świeżych kompletów opon i ciekawie będzie obserwować, jak je wykorzystają. Barcelona jest bardzo wymagającym torem pod każdym kątem, także jeśli chodzi o zarządzanie oponami, zatem z reguły jest dobrym wyznacznikiem formy na resztę sezonu. Przy tak niewielkich różnicach w stawce i przynoszących efekty poprawkach z testów w Mugello, trudno przewidzieć jutrzejszego zwycięzcę. Szczególne gratulacje należą się Pastorowi Maldonado i Williamsowi, którzy w ten weekend przez cały czas wyciągają maksymalne możliwości z ogumienia.