Żona Schumachera wydała oświadczenie

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher

Kilka dni po wyroku niemieckiego sądu, rodzina Michaela Schumachera wydała oficjalne oświadczenie dla mediów. Potwierdza w nim, że nie zgadza się z "łagodnymi wyrokami" dla osób, które szantażowały bliskich legendy F1. Oznacza to ponowny proces.

Rodzina Michaela Schumachera złożyła apelację przeciwko wyrokowi dla byłego ochroniarza, Markusa F. Wyrok, który zapadł w zeszłym tygodniu, został uznany przez rodzinę za zbyt łagodny. Były ochroniarz wielokrotnego mistrza świata Formuły 1 otrzymał karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu, choć w głównej mierze to on stał za spiskiem wymierzonym w bliskich 56-latka.

Żona Schumachera wydała oświadczenie

Przypomnijmy, że łącznie trzy osoby zostały skazane przez niemiecki sąd za próbę szantażu rodziny Schumachera. Karę bezwzględnego ograniczenia wolności (3 lata) otrzymał jedynie Yilmaz T. To on kontaktował się z bliskimi byłego kierowcy Ferrari i groził im ujawnieniem danych medycznych i wrażliwych zdjęć, w zamian żądając 15 mln euro.

Pół roku więzienia w zawieszeniu oraz karę grzywny (1200 euro) otrzymał jego syn, Daniel L. Pomógł on stworzyć adres mailowy, trudny do namierzenia, z którego wiadomości z pogróżkami otrzymywała rodzina Schumachera.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Markus F., były ochroniarz rodziny Schumacherów, został oskarżony o dostarczenie informacji i zdjęć T. Prokuratura twierdzi, że sprzedał te materiały za pięciocyfrową kwotę. Dlatego też F. nie został bezpośrednio skazany za udział w przestępstwie. Sąd uznał, że jest jedynie winnym pomocnictwa w próbie szantażu.

W poniedziałek Corinna Schumacher, żona Michaela, wydała oświadczenie, w którym potwierdziła, że rodzina złożyła apelację przeciwko wyrokowi dla F. "Uważamy, że wyrok dla pana F. jest zbyt łagodny" - przekazała w oświadczeniu dla mediów.

"W mojej opinii, to on był mózgiem całej operacji. Najbardziej szokuje mnie ogromne naruszenie zaufania. Powinien otrzymać karę, która odstraszy potencjalnych naśladowców" - dodała małżonka siedmiokrotnego mistrza świata F1.

Rodzina Schumachera czeka na ponowny proces

Podczas procesu, który rozpoczął się w grudniu w Wuppertalu, odtworzono nagrania rozmów szantażystów z rodziną. Yilmaz T. przyznał się do winy, wyrażając skruchę za swoje czyny. - To bardzo obrzydliwa rzecz, którą zrobiłem. Zrozumiałem to drugiego dnia w więzieniu. Jest mi bardzo przykro i wstydzę się. Odpowiem za to, co zrobiłem - powiedział mężczyzna, który obecnie odbywa już karę ograniczenia wolności za inne przestępstwo.

Prawnik rodziny Schumacherów, Thilo Damm, zasugerował, że rodzina nie zgadza się z wyrokiem sądu, zwłaszcza z oskarżeniem F. jedynie o pomocnictwo, a nie współudział. - Możecie być pewni, że wykorzystamy wszystkie dostępne środki prawne - dodał.

Mimo wysiłków organów ścigania, część skradzionych materiałów wciąż nie została odzyskana, co budzi obawy rodziny o dalsze zagrożenie dla prywatności Michaela Schumachera.

F. zgromadził na kilkunastu dyskach twardych poufne zdjęcia, filmy i dokumentację medyczną Schumachera, którego stan zdrowia pozostaje tajemnicą od wypadku na nartach w grudniu 2013 roku. Łącznie były ochroniarz 56-latka zgromadził ponad 1,5 tys. materiałów. Wraz z T. żądał 15 mln euro, a brak zapłaty miał poskutkować ujawnieniem zdjęć legendy F1 w darknecie.

Rodzina Schumachera zwróciła uwagę przed sądem, że jeden z dysków został zagubiony. Mimo wielokrotnych przeszukań nieruchomości oskarżonych, nie udało się go odnaleźć. Niewykluczone, że trafił w niepowołane ręce, a to może oznaczać kolejne próby szantażu. - Nie wiemy, gdzie jest brakujący dysk. Istnieje możliwość kolejnego zagrożenia jakimiś tylnymi drzwiami - dodał Damm.

Komentarze (2)
avatar
Dziad Parchaty
18.02.2025
Zgłoś do moderacji
8
3
Odpowiedz
A nie lepiej wystawić dziada na jeden dzień przed dom, niech się każdy napatrzy i będą mieli spokój ja kolejne kilka lat 
avatar
lord_sith
17.02.2025
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Mam wrażenie, że Autor artykułu nie odróżnia kary ograniczenia wolności od kary pobawienia wolności. 
Zgłoś nielegalne treści