Max Verstappen i Lando Norris kilkukrotnie stoczyli bardzo ostre pojedynki podczas sezonu 2024, walcząc o tytuł mistrzowski w Formule 1. W efekcie przyjaźń Holendra i Brytyjczyka została poddana nie lada próbie. Chociaż po zakończeniu tegorocznej rywalizacji kierowcy Red Bull Racing i McLarena zapewniali, że wszystko jest w porządku, to pewne wątpliwości co do przyszłości tej relacji ma Jos Verstappen.
Verstappen i Norris starli się m.in. w GP Austrii, po czym Brytyjczyk musiał wycofać się z rywalizacji, a Holender stracił szansę na wygraną. Obaj zaangażowani byli też w ostrą walkę w GP USA i GP Meksyku. W Mexico City aktualny mistrz świata został nawet dwukrotnie ukarany przez sędziów, co wywołało liczne dyskusje.
Wszystkie te incydenty były wynikiem tego, że McLaren dysponował samochodem, który mógł rywalizować z Red Bullem, co było pierwszą próbą Norrisa w walce o tytuł mistrzowski. Po wywalczeniu pierwszego tytułu konstruktorów od 1998 roku, zespół z Woking ma nadzieję na dalsze sukcesy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ towarzystwo! Kubica z ukochaną wypoczywa w Dubaju
Z tego powodu ojciec Maxa przewiduje, że przyjaźń jego syna z Norrisem napotka kolejne wyzwania. - Będzie im coraz trudniej, tak myślę. Oczywiście, w ich tegorocznej rywalizacji przez długi czas chodziło o tytuł mistrza świata - powiedział Jos Verstappen w rozmowie z formule1.nl.
- Max wie, że tak jest, jest też dość spokojny w tej kwestii. Zna granicę między relacjami poza torem a na torze. Jest w tym bardzo dojrzały - dodał ojciec czterokrotnego mistrza świata.
Jak zauważył Jos Verstappen, większość kierowców w tegorocznej stawce F1 dobrze się dogaduje. To pokazuje, jak zmieniły się realia królowej motorsportu w ciągu kilkunastu lat. Gdy ojciec Holendra startował w Formule 1 w latach 90., nie miał bliskich relacji z rywalami.
- Jeśli spojrzę na mój czas w Formule 1, to nie miałem żadnych przyjaciół. Przynajmniej nie w taki sposób, że utrzymywałem z nimi kontakt później. Wybieram swoich przyjaciół sam. Mam wrażenie, że większość chłopaków, którzy są teraz w stawce, dobrze się dogaduje poza torem - stwierdził Verstappen senior.
- Większość z nich zna się od dawna, z kartingu. Jest około dziesięciu chłopaków, z którymi Max zawsze ścigał się w młodzieńczych latach. Dlatego są trochę bliżej siebie, ale każdy ma swoje życie i robi swoje rzeczy. Tylko Max jest towarzyski poza torem, jest miły i normalny dla wszystkich. W moich czasach relacje między kierowcami były zupełnie inne - podsumował.