Verstappen uciszył rywali w F1. Koniec fatalnej serii Red Bulla?

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Przed GP USA pojawiło się wiele wątpliwości, co do legalności bolidu Red Bull Racing. Tymczasem Max Verstappen uciszył krytyków i wygrał kwalifikacje do sprintu. Dla Holendra to szansa na wygranie wyścigu F1 po kilku miesiącach przerwy.

Formuła 1 powróciła po przerwie jesiennej i od razu zapewniła nie lada emocje. Zmodyfikowany układ weekendu w GP USA sprawił, że jeszcze w piątek mieliśmy do czynienia z kwalifikacjami do sprintu. Zespoły przystąpiły do niego mając niewielką wiedzę o torze, bo wcześniej na Circuit of the Americas rozegrano tylko jeden trening.

Nie trzeba było długo czekać, aby sypnęło pierwszymi niespodziankami. Już w SQ1 odpadł Oscar Piastri, którego najlepszy czas skasowano z powodu wyjazdu poza limity toru. Chwile grozy przeżył Alexander Albon. Kierowca Williamsa przesadził z jazdą na limicie, wykręcił efektownego "bączka" i cudem uniknął wypadku. Poskutkowało to jednak tym, że Albon nie awansował do SQ2.

W SQ2 życie utrudnił sobie Sergio Perez. Kierowca Red Bull Racing podczas pierwszego przejazdu złamał limity toru, więc sędziowie skasowali jego rezultat. Na drugim mierzonym okrążeniu Meksykanin został nieco przyblokowany przez rywali, więc nie pokonał idealnego "kółka" i nie awansował do SQ3.

ZOBACZ WIDEO: Rajdówka warta ponad milion złotych. Skąd ta cena?

Przebieg SQ1 i SQ2 wskazywał, że najlepszym tempem w Austin dysponuje Ferrari. Pierwszy segment "czasówki" padł łupem Charlesa Leclerca, w kolejnym najlepsze okrążenie pokonał Carlos Sainz. W SQ3 cała stawka musiała się przerzucić na opony miękkie, co mogło wywrócić stawkę do góry nogami i tak też się stało.

Mercedes jako pierwszy wyjechał na tor i George Russell ustanowił czas 1:32.845, który długo wydawał się być poza zasięgiem rywali. Rezultatu Brytyjczyka nie byli w stanie pobić Charles Leclerc i Lando Norris. Rzutem na taśmę zrobił to dopiero Max Verstappen. Holender uzyskał czas 1:32.833.

Wygranie kwalifikacji do sprintu to dopiero pierwszy etap rywalizacji w Austin. Verstappen pokazał jednak, że będzie miał chrapkę, aby w Teksasie sięgnąć po zwycięstwo w GP USA. Zwłaszcza że 27-latek po raz ostatni stał na najwyższym stopniu podium pod koniec czerwca w Hiszpanii.

F1 - GP USA - kwalifikacje do sprintu - wyniki:

Poz.KierowcaZespółSQ3SQ2SQ1
1. Max Verstappen Red Bull Racing 1:32.833 1:33.290 1:33.908
2. George Russell Mercedes +0.012 1:33.544 1:34.125
3. Charles Leclerc Ferrari +0.226 1:33.392 1:33.647
4. Lando Norris McLaren +0.250 1:33.566 1:33.919
5. Carlos Sainz Ferrari +0.256 1:33.274 1:34.109
6. Nico Hulkenberg Haas +0.350 1:33.994 1:34.825
7. Lewis Hamilton Mercedes +0.545 1:33.370 1:33.840
8. Kevin Magnussen Haas +0.565 1:33.788 1:34.403
9. Yuki Tsunoda Visa Cash App RB +0.969 1:34.052 1:34.646
10. Franco Colapinto Williams +1.573 1:33.952 1:34.606
11. Sergio Perez Red Bull Racing 1:34.244 1:34.333
12. Pierre Gasly Alpine 1:34.363 1:34.865
13. Lance Stroll Aston Martin bez czasu 1:34.324
14. Fernando Alonso Aston Martin bez czasu 1:34.436
15. Liam Lawson Visa Cash App RB bez czasu 1:34.617
16. Oscar Piastri McLaren 1:34.881
17. Esteban Ocon Alpine 1:34.917
18. Alexander Albon Williams 1:35.054
19. Valtteri Bottas Stake F1 Team 1:35.148
20. Guanyu Zhou Stake F1 Team 1:36.472
Komentarze (2)
avatar
Tańczący z łopatą
19.10.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak tak dalej pójdzie to krytycy Maxa znowu wpęłzną pod swoje kamyki.. i nastanie cisza. Nie będzie płaczu, skamlenia i ujadania. 
avatar
joxa
19.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie Perez a gdzie Max. Bez Maxa redbull by szorował po dolnej granicy punktowej.